Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

piątek, 28 czerwca 2013

#36 Niall cz.2

 Imagin z dedykacją dla: 
Victoria McPerrie                                      

                                                       Poprzednia część                                                 
                                                                 Niall


Z każdym dniem stawaliśmy się sobie bliżsi. Nasza znajomość robiła się coraz bardziej zażyła. Jednego z tych ciepłych, letnich wieczorów zaproponowałeś mi, abyśmy zostali najlepszymi przyjaciółmi. Ja oczywiście zgodziłam się. Marzyłam, by nasza przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Niestety, na razie nie miałam na co liczyć. Żałowałam, iż nie poznaliśmy się wcześniej. Może wtedy nie chodziłbyś z ową brunetką, o egzotycznym imieniu?
To zabawne, jak słowa i czyny wpływają na przyszłość, nieprawdaż? Całowałeś mnie coraz częściej. Najpierw były to nieśmiałe, przyjacielskie pocałunki. A potem? Sama nie wiem, co o tym sądzić. Codziennie obdarowywałeś mnie kilkoma, na pozór nic nieznaczącymi całusami. Nie byłam już zdziwiona, że pierwszym co robiłeś, gdy zobaczyłeś mnie po szkole, było złączenie naszym spragnionych sobą ust. W końcu przyzwyczaiłam się do tego typu przywitania. Nasze wargi znały już siebie nawzajem.
Pewnego dnia Twoja dziewczyna przyłapała nas, jak całowaliśmy się. Pobiegłeś za nią, ale ona nie chciała mieć z Tobą nic wspólnego. Zerwała z Tobą, raniąc Cię...
~.~
    -Pięknie tu, prawda?- zapytałam Nialla, który siedział tuż obok mnie na dachu starej, niezamieszkanej od wieków, drewnianej szopy.
    Wpatrywałam się w spokojne jezioro, które rozpościerało się przed nami. Słońce chyliło się już ku zachodowi, tworząc przy tym zapierającą dech w piersiach pomarańczową, świetlną łunę. Pojedyncze promienie przedzierały się przez rozłożyste, iglaste lasy, odbijając się przy tym w tafli, turkusowej wody. Wiał ciepły, lekki wiatr. Jego poszczególne tchnienia, wprawiały liście w delikatny, prawie niedosłyszalny szelest. Po niebie w mozolnym tempie przesuwały się niewielkie, postrzępione chmurki, które z każdą chwilą coraz bardziej utożsamiały się z lepką watą cukrową. Tak ładnego dnia, jak ten Mullingar dawno nie widziało, chyba że wtedy... W czasie naszego pierwszego spotkania, kiedy to Niall uratował mnie przed poparzeniem. Idealne miejsce na szczęśliwe zakończenie, taki filmowy happy end- pomyślałam.
    - Tak, masz całkowitą rację. Siedząc tu wydaję mi się, iż mógłbym tu umrzeć- powiedział i spojrzał na mnie z uśmiechem. Jednak coś było nie tak. Jego zawsze wesołe, lazurowe tęczówki kryły w sobie smutek. Kiedy to dostrzegłam, ja również spochmurniałam. Nie lubiłam, gdy z jego oczu znikała radość. Przysunęłam się do niego bliżej, otaczając go ramieniem. Chciałam, żeby wiedział, iż jest dla mnie wszystkim i w każdej sytuacji może na mnie liczyć.
    - O czym myślisz?- spytałam po chwili.
    - Na pewno nie o niej, jeśli do tego zmierzasz- odparł.- Sama ze mną zerwała, a poza tym nie wiem czy cokolwiek do niej czułem...
    -Może i nie czułeś, ale z tego, co mi kiedyś wspominałeś, chciałbyś móc cofnąć czas. Tęsknisz za tym co było, zgadłam prawda?- chłopak westchnął jedynie cicho, utwierdzając przy tym mą rację. Zrobiło mi się trochę głupio. W końcu to przeze mnie zerwała z tym uroczym blondynkiem. Nie wiem czemu taka byłam? Starałam się być dobrą przyjaciółką, a zamiast tego wszystko pieprzyłam. Wtrącałam się w jego prywatne życie, w uczucia jakimi darzył tamtą dziewczynę.
    - [T.I] nie rozumiesz mnie- wyszeptał.- Ja nawet nie miałem możliwości zobaczyć, jak to jest z nią być. Spotykaliśmy się zaledwie miesiąc? I co potem?! Zraniłem ją- obwiniał się. Wpatrywał się z zamyśleniem w jezioro. Wystarczyło spojrzeć na niego, by wiedzieć o czym myślał. Czasami po prostu żałowałam, że znam go tak dobrze...
    - Przepraszam- oznajmiłam łamiącym się głosem. Odwróciłam wzrok, a mimo to nadal czułam jego dogłębne spojrzenie na mojej osobie. Nie odwzajemniłam uśmiechu, jaki mi posłał. Nie chciałam spoglądać w jego stronę. Nie mogłam ukazać, co w tej chwili, działo się w moim wnętrzu. Jeśli ktoś może go zrozumieć, to właśnie ja byłam tą osobą.
    Całe moje miłosne życie to ciąg samych, wielkich nieporozumień. Nie rozumiałam czemu akurat mnie spotykał taki pech. Zakochiwałam się w kimś, a ten robił sobie ze mnie jedynie przyjaciela lub po prostu wykorzystywał, gdy nadarzała się ku temu okazja. Trzeba było być mną, by mieć takie ,,szczęście”. O ironio, gdy wreszcie sobie kogoś znalazłam, ten zerwał ze mną przez głupiego SMS'a. Jednak nie miałam zamiaru mówić mu o tym. Rzadko rozmawialiśmy o swoich problemach. Prędzej to on mi się zwierzał. Horan był straszliwą gadułą. Stale coś mówił, a ja wiernie go słuchałam i za każdym razem próbowałam pomóc. Cóż, taka już byłam.
    - [T.I]..- powiedział, muskając swoimi ciepłymi opuszkami wierzchnią część mojej dłoni- o czym myślisz?- zapytał i obrócił mnie w swoim kierunku. Sposób w jaki to zrobił, sprawił iż nie miałam już wyboru i mimowolnie zerknęłam w jego stronę. Chłopak wiercił mi dziurę w brzuchu tymi swoimi pięknymi niebieskimi tęczówkami. Po prostu miałam wrażenie, iż zerka w głąb mojej duszy. Te jego wielkie, nieziemskie oczy- rozchodziło się po mojej głowie. Co ja na to poradzę, iż od zawsze miałam słabość do uroczych blondynków?!
    - O Tobie- odparłam po chwili namysłu. Chciałam by wiedział, iż zaprząta każdą moją myśl.
    - Co?- zdziwił się.
    - Nic ciekawego- mruknęłam- Chodźmy już- powiedziałam. Jedyne o czym marzyłam było zagłębienie się w starym, skórzanym fotelu z puszką coli i miską popcornu u boku. Pragnęłam włączyć jakąś głupią komedię i chociaż na chwilę spróbować zapomnieć o nim, o obowiązkach, ciążących na mnie, a przede wszystkim o świecie, który ciągle dawał mi w kość.
    -[T.I] nie poznaję Cię. Nie wiem, co w Ciebie ostatnio wstąpiło. Zmieniłaś się odkąd się poznaliśmy- oświadczył i złapał mnie za rękę, uniemożliwiając mi zejście na dół.- Nie chcesz pogadać o tym, co Cię gryzie? W końcu jesteśmy przyjaciółmi- oznajmił akcentując ostatni wyraz. Na to właśnie słowo, łzy napłynęły mi do oczu. Wyswobodziłam się z jego uścisku, zeskakując jednocześnie na ziemie. Próbowałam ukryć fakt, iż płakałam, ale nie byłam w stanie. Poczułam jak wzbiera we mnie niepohamowana chęć wydarcia się na całe gardło, tego co leżało mi w sercu. Nagle cała frustracja wypłynęła na zewnątrz. Wcześniejszy szloch przybrał na sile.
    - Nie rozumiesz, że ja nie chcę, żebyś byli tylko przyjaciółmi?! Mam już tego dosyć. Wszyscy traktują mnie tak samo. Chcę wreszcie czuć się kochaną. Naprawdę czy wymagam aż tyle?- krzyczałam.
    W jednej chwili Niall zjawił się koło mnie. Widziałam to, moje zachowanie zdziwiło go. Przyglądał mi się uważnie. Dokładnie lustrował moją zapłakaną twarz. Musiałam wyglądać koszmarnie. Wcześniejszy makijaż, najprawdopodobniej pozostawił po sobie czarne smugi.
    - Nie płacz, księżniczko- próbował dodać mi otuchy.- Na pewno jesteśmy w stanie coś zrobić. Tylko musisz mi powiedzieć, kto Cię skrzywdził.- Boże czy on naprawdę nie widział, że byłam w nim ślepo zakochana?Agh...
    -Wiesz co...- zaczęłam, ale nie dokończyłam. Wykorzystałam chwilę, gdy chłopak namyślał się, co odpowiedzieć. Biegłam przed siebie, nie zwracając uwagi na jego krzyki i ciągłe nawoływania. Nie patrzyłam pod nogi. W tej chwili nie obchodziło mnie nic. W pewnym momencie zderzyłam się z kimś. Bezwładnie runęłam na ziemię. Odgarnęłam włosy z twarzy i spojrzałam przed siebie. Okazało się, iż obok mnie stał Greg, starszy brat Nialla. Jęknęłam cichutko i powoli podniosłam się z ziemi. Chciałam już udać się przed siebie, gdy mężczyzna zatrzymał mnie...  
                                                                                                 MissPotatoe

    Imagin miał się pojawić dopiero jutro, ale z okazji że mamy już wakacje jest dzisiaj ;) I co o nim sądzicie? Postanowiłam kontynuować poprzedniego ,,jednopartowca"- w końcu same mnie zachęciłyście, abym napisała ciąg dalszy i mam nadzieje, że nie wyszedł on aż tak nudny :P
    Pojawi się jeszcze jedna część. Macie jakieś pomysły co wydarzy się dalej?
    Lubię czytać każdy Wasz komentarz, zawsze sprawia on mi ogromną radość <3
    KOCHAM Was MISIE :***

12 komentarzy:

  1. OMG ale to jest boskie *.*
    Proszę niech ona będzie z Niallem
    Juz nie moge się doczekac kolejnej części, oby zakończyła się happy endem ^^
    Zapraszam do mnie:
    just-you-and-one-direction.blogspot.com
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja pierdziele! *-*
    Haha ja już co do tego imagina mam tysiące niestworzonych historii xd
    Na przykład żeby Greg zawarł z nią umowę i udawali parę a zazdrosny Niall wreszcie zrozumie że 'mnie' kocha! <3
    To by było genialne!
    Błagam niech następny imagin to kolejna tego część :3

    my-world-and-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. W końcu Niall musi sobie uświadomić, że kocha tą dziewczynę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Biedna ona jest!
    Czekam na następną część!
    Weny xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Boszz! Niall musi pomyśleć! Kocham to jak piszesz i tego imagina! Genialny jest - chcę więcej <33

    Zapraszam też do mnie na nn:))
    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Och dziękuję bardzo za dedykację :**
    Czuję się mega zaszczycona :D
    A imagin jest cudowny!
    I Niall powinien w końcu zrozumieć że ją kocha! Mam nadzieję, że w końcu sobie to uświadomi i jej to powie :)
    Kurcze, no i już nie mogę się doczekać tej kolejnej części :P
    A no i oczywiście myślę, że w następnej części Niall jej wyzna miłość :)
    Tylko na to liczę xD
    A teraz czekam na kolejną cześć :**
    Weny życzę i jeszcze raz dziękuję za dedykację ♥
    http://onewayoranother-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam cię do Liebster Award. Szczegóły u mnie:
      http://onewayoranother-one-direction.blogspot.com/p/liebster-aword.html

      Usuń
  7. geeeeeeeenialny ;)
    czekam na kolejną część
    PLOOOOOOOOOOOSE ABY BYŁA Z DEDYKIEM DLA MNIE ;D
    POZDRO `Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny.
    Czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski :D Zapraszam do mnie : http://ijustwannaseeyouimaginyo1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. This is the right blog for everyone who would like to find out about this topic.
    You understand a whole lot its almost tough to argue with you (not that I personally would want
    to…HaHa). You definitely put a new spin on a
    subject that has been discussed for years. Great stuff, just wonderful!


    Have a look at my homepage; private plane charter rates

    OdpowiedzUsuń