Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

środa, 5 czerwca 2013

#26 Harry cz.1

Szybkim krokiem wysiadłam z autobusu. Mocniej naciągnęłam na głowę kaptur za dużej bluzy, ponieważ robiło się coraz chłodniej i ciemniej. Zaczęły ogarniać mnie wątpliwości. Czy na pewno dobrze zrobiłam?
Harry. Moja pierwsza i jedyna prawdziwa miłość. Byliśmy razem cztery lata temu. Niestety, okazało się, że chłopak wraz z rodziną wyjeżdża do Londynu. To był dla nas obojga cios w samo serce, a tym samym bolesne rozstanie. Wiedzieliśmy, że związek na odległość nie ma sensu. " Pamiętaj, kochanie. Zawsze będę na Ciebie czekał, zawsze."- właśnie te słowa bruneta sprawiły, że przepychałam się teraz przez tłum ludzi w centrum Londynu w poszukiwaniu jakiegoś taniego hotelu. Odważyłam się, zrobiłam to! Zostawiłam narzeczonego, z którym za tydzień miałam wziąć ślub, spakowałam ciuchy i najpotrzebniejsze rzeczy do torby i wyjechałam w poszukiwaniu miłości mojego życia...
Mój narzeczony, David, nie był kimś, z kim mogłabym spędzić resztę mojego życia. Kiedy go poznałam był szalonym chłopakiem nie przestrzegającym żadnych zasad. Właśnie w takim Davidzie się zakochałam, a przynajmniej tak mi się wydawało... Wszystko zmieniło się jednak, kiedy chłopak odziedziczył po dziadku dużą, dobrze stojącą na rynku firmę. Od tamtego czasu nie poznawałam go. Po zbuntowanym chłopaku nie pozostało nawet śladu. Stał się jak ci wszyscy ważniacy pracujący od rana do wieczora w biurze. Przy nim czułam się jak ptak zamknięty w klatce... Nie mogłam wychodzić nigdzie wieczorami, zapomniałam jak to jest imprezować ze znajomymi! Naszych przyjaciół, z którymi kiedyś spotykaliśmy się co noc,  zastąpili sztywniacy w garniturach rozmawiający tylko o inwestycjach w firmie wraz z ich równie sztywnymi żonami w perfekcyjnie wyprasowanych sukienkach za kolano. Domówki i szalone nocne wyprawy zamieniliśmy na grę w golfa. Miałam już dość tego życia. Czułam, że dłużej tak nie wytrzymam. Żyłam tylko wspomnieniami mojego związku z Harrym...
 Styles był najcudowniejszym chłopakiem, jakiego kiedykolwiek poznałam... Z nim nigdy nic nie było zaplanowane, wszystko działo się tak spontanicznie... Kochałam to, w jaki sposób na mnie patrzył, nawet wtedy, gdy rozbierał mnie wzrokiem. Kochałam te jego loczki, które zawsze mierzwił gdy się denerwował. Kochałam to, jak pociągająco wyglądał w conversach, obcisłych spodniach i rozciągniętej koszulce. Kochałam go całego, nawet jego wady.  Boże, dlaczego cztery lata temu nie zatrzymałam go, nie pojechałam z nim, tylko najzwyczajniej w świecie odpuściłam? Chyba nigdy sobie tego nie wybaczę...
Zerknęłam na ekran telefonu. Cztery nieodebrane połączenia od Davida. Hmm... czyli już się obudził i spostrzegł, że mnie nie ma. Zaśmiałam się w duchu. Szybko zamówiłam pokój na dwie noce w pierwszym lepszym hotelu i udałam się do mojego pokoju. Już nieco spokojniej przejrzałam zawartość torby, pakowałam się bowiem w takim pośpiechu, że mogłam czegoś zapomnieć. Na szczęście wszystko było. Odetchnęłam z ulgą. Nagle w oczy rzucił mi się mały album ze zdjęciami znajdujący się w drugiej kieszeni torby. Wyjęłam więc go i zaczęłam przeglądać fotografie. Wszystkie przedstawiały mnie i Harrego, wzięłam je ze sobą, aby nie tracić nadziei. Z tyłu albumu lekko wsunięta była karteczka z adresem, który Harry podał mi, gdy wyjeżdżał. Miałam nadzieję, że się nie przeprowadził... W końcu zmęczenie po długiej podróży dało o sobie znać. Momentalnie moje powieki się zamknęły i zapadłam w głęboki sen...
Wstałam w południe. Potrzebny był mi odpoczynek. Na boso poszłam do łazienki i wzięłam gorącą kąpiel. Potem ubrałam czarne obcisłe spodnie i szary t-shirt, umalowałam się i lekko podkręciłam włosy lokówką. Nałożyłam na stopy białe conversy i wyszłam z hotelu. Zatrzymałam przejeżdżającą taksówkę i podałam mężczyźnie siedzącemu za kierownicą karteczkę z adresem Harrego. Gdy ruszyliśmy ogarnęło mnie ogromne podekscytowanie i strach. Nie, nie przed tym, że Hazza zmienił adres. Bałam się tego, że mnie odrzuci, że ułożył już sobie życie. To by było najgorsze... Odpędziłam od siebie tą myśl, wyjęłam z torby lusterko i nałożyłam kolejną warstwę szminki na pełne usta. Przerwał mi głos taksówkarza, oznajmiający, że dojechaliśmy. Wręczyłam mu kilka banknotów i na miękkich nogach wsiadłam z auta. Z szeroko otwartymi oczami podeszłam do furtki, już miałam nacisnąć dzwonek, lecz nagle zobaczyłam coś niepokojącego. Otóż Harry obściskiwał się właśnie z jakąś dziewczyną w ogrodzie. Stałam przed domem zszokowana a na policzkach poczułam pierwsze łzy.

                                                                                                                                              HazzGirl
Hej kotki! Co myślicie o tej pierwszej części? Podoba wam się? Każda opinia jest dla mnie naprawdę ważna, dziękuję za wszystkie komentarze i wsparcie z waszej strony. Mam nadzieję, że imagin was nie rozczarował:)
W komentarzach możecie także prosić o dedykacje, podsuwać nam swoje pomysły i inne wszelakie prośby :*
Dziękujemy za tyle wejść! Robimy to wszystko dla was, kochane! Już niedługo pojawi się następna część, a w międzyczasie także inne prace.
LOVE xx
                              wasza HazzGirl

14 komentarzy:

  1. wooow *___*
    ciekawa jestem kolejnej części!
    dodaj ją jak najszybciej, proszę <3

    pozdrawiam, ZoombieMalik
    http://one69direction69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będe się niepotrzebnie rozpisywać :p więc powiem tylko:
    Łał !! To wsztstko jest mega genialne i mega dopracowane! :D
    Czekam na kolejną część!
    Jeśli byłaby taka możliwość proszę o Niallerka dla mnie :3


    my-world-and-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski. Pisz szybko nexta bo już nie mogę się doczekać . <3

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe ! <3
    czekam na kolejnego ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Owww świetne ;D
    Podoba mi sie :>
    Ciekawie.
    Juz sie nie mogę doczekać kolejnej części. ;D
    Pozdrawiam Bella♥
    ___________________________
    Zapraszam na imagina z Louisem:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie :D no UWIELBIAM CIĘ ! A to nawet za mało powiedziane :)) Czekam na cd ;** + zapraszam do mnie ;) Nowy rozdział. http://bezrzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Greetings I am so excited I found your site, I really found you by
    accident, while I was looking on Google for something else, Nonetheless I
    am here now and would just like to say kudos for a remarkable post and a all round
    entertaining blog (I also love the theme/design), I don't have time to look
    over it all at the moment but I have book-marked
    it and also included your RSS feeds, so when I have time I will be back to read a great deal more, Please
    do keep up the great job.

    Here is my web page :: outsourcing social media marketing

    OdpowiedzUsuń
  8. I like what you guys are up too. This sort of clever work and coverage!
    Keep up the awesome works guys I've incorporated you
    guys to my personal blogroll.

    Also visit my page seo review

    OdpowiedzUsuń
  9. It's awesome for me to have a site, which is helpful designed for
    my knowledge. thanks admin

    Feel free to visit my web page best possible search

    OdpowiedzUsuń
  10. Ridiculous quest there. What occurred after? Good luck!


    Feel free to surf to my weblog :: tefal opti grill

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello mates, how is the whole thing, and what
    you would like to say about this article, in my view its genuinely
    remarkable designed for me.

    Feel free to surf to my web site ... private jet charter pricing

    OdpowiedzUsuń
  12. Heya i am for the primary time here. I came
    across this board and I to find It really useful & it helped me
    out a lot. I'm hoping to offer one thing again and help others such as you aided me.



    my blog shipping a car to australia

    OdpowiedzUsuń
  13. I think the admin of this site is genuinely working
    hard in support of his site, for the reason that
    here every material is quality based stuff.

    Also visit my web site; solicitors medical

    OdpowiedzUsuń