Ta wspólna noc była cudowna... Następnego dnia od rana przygotowywaliśmy wszystko na imprezę- dmuchaliśmy balony, nakrywaliśmy stoły, ustawiliśmy sprzęt muzyczny, itd. W końcu zjawili się goście. Siedziałam przy stoliku z całym One Direction i ich partnerkami. Dobrze dogadywałam się z chłopakami, więc świetnie się bawiliśmy.
Wkońcu wszyscy poszliśmy potańczyć. Poruszałam się zmysłowo, co podobało się Niallerowi. Czułam na sobie spojrzenia innych chłopaków, ale nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie- lubiłam być obiektem zainteresowania.
Gdy wróciliśmy do stolika, okazało się, że Zayn pokłócił się z Perrie i wściekła dziewczyna pojechała do domu. 'Jak zawsze'- pomyślałam.
-Kochanie, przynieś mi bluzę, jak możesz, bo jestem zajęty.- powiedział Niall nalewając następną kolejkę drinków.
-Jasne, kotku.- powiedziałam i chwiejnym krokiem poszłam do pokoju. Spożyłam tego wieczoru pokaźną ilość alkoholu. Gdy weszłam do sypialni i schyliłam się po bluzę, poczułam czyjeś ciepłe dłonie na moich biodrach. Gdy się odwróciłam, nie ujrzałam tego, kogo się spodziewałam...
-Zayn? Co ty tu…- nie dokończyłam, ponieważ mulat przerwał mi mocnym pocałunkiem. Smakował alkoholem i gumą do żucia. Jego pocałunek był zupełnie inny niż piesczoty Nialla, nie był delikatny, wręcz przeciwnie. Przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej, a ja oddałam mu pocałunek. Nie wiem dlaczego tak się zachowałam, może sprawił to alkohol, a może urok tego cholernie przystojnego bruneta… Nagle do pokoju wszedł zdezorientowany Niall. Gdy zobaczyłam go w drzwiach, z trudem próbowałam odepchnąć od siebie pijanego Zayna.
-[T.I] ? Zayn? Co tu się dzieje?- powiedział blondyn, jakby niedowierzając w to, co widzi.- Dlaczego mi to zrobiliście?- dodał bezgłośnie a po policzku pociekła mu łza. Wybiegł z pokoju, a ja dopiero wtedy zrozumiałam, co zaszło przed chwilą. Zdradziłam Niallera. Zdradziłam mężczyznę mojego życia. Z jego przyjacielem.
-Zayn! Co my najmądrzejszego zrobiliśmy? – krzyczałam na chłopaka roztrzęsiona, na co on odpowiedział mi uśmiechem. Moje dłonie zaczęły lekko drgać.
-[T.I], przestań, przecież ci się podobało.- mówił mocno pijany Zayn zmniejszając odległość między nami.
HazzGirl
To już 2 część Niallera. Jesteście zaskoczone? :) Sory, że jest taka krótka, obiecuję, że następna będzie dłuższa:3
Kolejna pojawi się już niedługo... Im więcej będzie komentarzy, tym szybciej:***** Czekajcie i codziennie odwiedzajcie naszego bloga:*
Mam do was ogromną prośbę: KOMENTUJCIE :) Uwierzcie, to bardzo pomaga w dalszej pracy. Wyrażajcie śmiało swoje opinie lub składajcie zamówienia na imaginy.
Po prawej stronie czekają także dla was ankiety, chcemy wiedzieć więcej o naszych czytelniczkach ;)
KOCHAM WAS!
supcio czekam na następną część
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńNastępna część pojawi się w najbliższym tygodniu:***
O kurde, nie spodziewałam sie tego po Zaynie
OdpowiedzUsuń