[ oczami Harrego]
Wyszedłem z pokoju i czym prędzej pobiegłem po gorącą czekoladę. Tak jak się spodziewałem, stała w kuchni. Wziąłem kubki i ponownie wspiąłem się na górę. Nie mogłem się doczekać, kiedy ponownie ją ujrzę. Chciałem znowu zobaczyć jej niepewny uśmiech. Wydawała się wtedy taka skromna, a zarazem seksowna. Kochałem taki typ dziewcząt...
-I jak tęskniłaś za mną?- spytałem żartobliwie, gdy przekroczyłem próg jej pokoju. Zżerała mnie niesamowita ciekawość. Zastanawiałem się co o mnie myślała. Czy uważała mnie za rozkapryszoną gwiazdkę, która pozwala sobie na wszystko?!
-Haha- zaśmiała się- jesteś naprawdę bardzo dowcipny.
- Masz- powiedziałem i wręczyłem jej kubek. Dziewczyna wzięła łyka gorącej czekolady, a wokół jej ust pojawiły się delikatne wąsy z bitej śmietany. Mimowolnie wybuchnąłem śmiechem.
- O co Ci chodzi?- spytała lekko poirytowana.
- O nic- stwierdziłem. W tym czasie w mojej głowie zrodziło się miliony pomysłów, na to jak pozbyć się jej słodkich wąsików.
W końcu zdecydowałem się usiąść tuż koło niej. Dziewczyna drgnęła, tak jakby za chwilę chciała uciec jak najdalej stąd. Na jej policzkach pojawiły się delikatne rumieńce.
- Harry?- odezwała się.
- Tak?
- Mam takie pytanie. Czy mogłabym zrobić sobie z Tobą zdjęcie. Moi znajomi nie uwierzą mi, że Cię widziałam- uściśliła.
- Dobra. Tylko najpierw muszę coś zrobić...- powoli zbliżyłem się do jej twarzy. Odczekałem parę sekund, by sprawdzić jej reakcję. Dziewczyna nie zareagowała, była strasznie spięta. Spojrzałem w jej wielkie, piwne oczy. Widziałem w nich niepewność, strach? Nie wiedziałem co robić. Chciałem ją pocałować, ale czy ona też tego wyczekiwała- naprawdę nie miałem pojęcia co o tym wszystkim myśleć.
W końcu pokonałem ostatnie dzielące nas centymetry i delikatnie musnąłem jej usta. [T.I] nie odsunęła się ode mnie, wręcz przeciwnie pogłębiła nasz pocałunek. Czułem się nieswojo. Po raz pierwszy targały mną mieszane odczucia. Nigdy wcześniej nie zależało mi na kimś. Często spotykałem się z różnymi dziewczynami. Umawialiśmy się na parę randek, a potem nasz przelotny romans kończył się.
Nie poznałem jeszcze dziewczyny, o której pomyślałbym, że jest to coś poważniejszego.. Do tej pory nie miałem szczęścia w miłości. Wszystkie związki zawsze kończyły się tak samo, dlatego też liczyłem, że już niedługo to się zmieni...
- To jak nadal chcesz te zdjęcia?- spytałem po chwili.
- Tak- odparła i wyciągnęła z kieszeni swoją komórkę. Ja również poszedłem w jej ślady. Chciałem mieć chociaż kilka wspólnych wspomnień z tego spotkania.
- Uśmiechnij się, kotku- zawołałem i zrobiłem pierwsze zdjęcie.
Wieczór mijał w wyjątkowo miłej atmosferze. Cały czas śmialiśmy się, rozmawialiśmy o jakiś błahostkach. Czasami [T.I] przytulała się do mnie. Odczuwałem wtedy lekkie dreszcze, przebiegające po moim ciele. Nie wiedziałem czemu jej dotyk sprawiał, że tak reagowałem. To wszystko wydawało mi się po prostu dziwne.
- Możesz mi coś opowiedzieć o sobie? Pamiętasz, mieliśmy się lepiej poznać- przypomniałem.
- Ok. Na wstępie uprzedzam Cię jednak, że moje życie nie jest zbyt ciekawe- oznajmiła.
Dziewczyna zaczęła swoją opowieść. Szczerze mówiąc nie mogłem się skupić na tym, co do mnie mówiła. Moje oczy zwracały szczególną uwagę na gesty i mimikę jej twarzy. Z zawziętością lustrowałem jej piękne, pełne usta. Mogłoby się wydawać, że zostały stworzone tylko w jednym celu- by móc się ze mną całować. ,, Harry, ogarnij się.”- zadźwięczało gdzieś w mojej głowie, mimo wszystko nie mogłem się opanować. Aż w końcu wróciłem do poprzedniej czynności. Po chwili stwierdziłem jednak, iż najbardziej działał na mnie sposób w jaki przygryzała wargi. Zauważyłem, że robiła to zawsze, gdy nie wiedziała co powiedzieć. Wtedy też na jej policzkach pojawiały się różowawe rumieńce.
W pewnym momencie z całego ciągu słów wyłapałem jedno zdanie, które naprawdę mnie zdziwiło. Nie mogłem w to uwierzyć. Wydawało mi się to bezsensu.
- Naprawdę nigdy nie miałaś chłopaka?- dopytywałem. Przecież to było niemożliwe jak taka laska, jak ona mogła z nikim nie chodzić?!
- Naprawdę- oznajmiła- Harry czemu się tak dziwisz? Mam dopiero szesnaście lat. Chodzę do szkoły, uczę się. Mam przed sobą jeszcze wiele beztroskich lat.
- Czy to znaczy, że nigdy nie...- nie dokończyłem, ale byłem pewny, że zrozumiała.
- Harry- wykrzyknęła i uderzyła mnie poduszką. Dobra, należało mi się to. Nie powinienem być, aż tak ciekawski. Oberwałem za swoje.
- Przepraszam- powiedziałem, lekko zawstydzony.
- Dobra. Przeprosiny przyjęte, ale nie pytaj się mnie o to więcej. Ok? Jeżeli będę chciała to sama Ci to powiem- stwierdziła. Byłem zszokowany jej wyznaniem. Cieszyłem się, gdyż jednak choć trochę mi ufała. Nie mogłem w to uwierzyć, że znaliśmy się dopiero kilka godzin. Momentami zachowywaliśmy się, jakbyśmy byli najlepszymi kumplami...- To w takim razie teraz Twoja kolej. Też chciałabym się o Tobie czegoś dowiedzieć.
-Dobra, skarbie-odparłem i delikatnie pogładziłem jej dłoń- to co Cię konkretnie interesuje?
- Nie wiem- stwierdziła i po raz pierwszy tego wieczora spojrzała mi w oczy- sam coś wymyśl.
Powiedziałem jej to, co wydawało mi się słuszne. Opowiedziałem jej o castingu w X Factor, o reszcie One Direction, o naszych przygodach, których było naprawdę wiele. Na końcu dodałem coś o moim dzieciństwie, o rozwodzie rodziców. Chciałem, aby uważała mnie za normalnego chłopaka, który tak jak każdy boryka się z różnymi problemami.
- I chyba to by było na tyle- podsumowałem.
-Wow. Twoja historia bije moją na plecy.
- Nie przesadzaj- stwierdziłem.
- Naprawdę. Mówię to co myślę- ziewnęła. Chyba zrobiło się już strasznie późno. W pewnym momencie poczułem jak ogarnia mnie fala zmęczenia.
-[T.I] chyba już pójdę- powiedziałem- Jest już późno. Pewnie chciałabyś odpocząć...
- Nie. Czuję się świetnie- wtrąciła- może...
- Tak?- zapytałem zaciekawiony.
- Tak sobie pomyślałam, że skoro jest środek nocy to może już zostaniesz?- zaproponowała. Byłem zdziwionym, tym co przed chwilą usłyszałem. Nie dowierzałem własnym uszom. Czy ona właśnie zaoferowała mi nocleg?
Chciałem zostać, ale nie mogłem. Nie powinienem. Znałem siebie za dobrze i wiedziałem, iż nie byłbym w stanie opanować swego pragnienia.
- Jeszcze nie czas na to- powiedziałem bardziej do siebie niż do niej- Pójdę już,ok?
- Szkoda- oznajmiła i podniosła się z łóżka- W takim razie nie pozostało mi nic innego, jak odprowadzić Cię do drzwi.
W ciszy wyszliśmy z pokoju. Powoli zeszliśmy ze schodów i udaliśmy się w stronę drzwi. W końcu ubrałem buty, założyłem swoją kurtkę. Przez chwilę wpatrywaliśmy się w siebie, nie wiedząc co powiedzieć.
- Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko- [T.I] jako pierwsza przerwała milczenie- mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy...
- Jestem tego pewien- odrzekłem i musnąłem jej policzek na pożegnanie- do zobaczenia.
- Dobranoc Harry- padło z jej ust.
***
Podjechałem pod nasz kompleks. Nie wiadomo, kiedy zrobiło się bardzo późno. Miałem nadzieję, że wszyscy już śpią. Chciałem uniknąć jakiegokolwiek spotkania z pozostałą czwórką. Znów zaczęliby się wypytywać co robiłem, z kim byłem. Naprawdę nie miałem ochoty się im zwierzać...
Wysiadłem z samochodu. Nie zdążyłem podejść do drzwi, kiedy w wejściu stanął Nialler i reszta chłopaków.
- Stary, gdzie byłeś? Zaczęliśmy się już denerwować o Ciebie.
- Nie potrzebnie- rzuciłem- sam potrafię świetnie o siebie zadbać.
- Tak, wiemy- rzekł Liam- Chodźcie do środka. Dzisiejsza noc jest naprawdę nieprzyjemna.
Weszliśmy do domu. Chciałem się gdzieś ukryć, przeczekać szykującą się awanturę. Wykorzystałem nieuwagę chłopaków i zacząłem podążać w stronę swojego pokoju.
- Harry. Dokąd idziesz?- spytał Lou- Musimy pogadać, to ważne.
- Niby o czym?- zakpiłem.
- Nie wiem? Może sam nam powiesz?- tym razem odezwał się Zayn. Czemu wszyscy musieli traktować mnie jak dziecko?! To było naprawdę niesprawiedliwe.
- Czemu nie odbierałeś telefonów?- zapytał Niall. Chciałem już zaprzeczyć, iż to nieprawda, ale dopiero w tej chwili uświadomiłem sobie, że zostawiłem swoją komórkę u [T.I].
- Cholera- powiedziałem.
- Co jest?-dopytywał Liam.
- Zostawiłem swojego iPhona u...- nie dokończyłem.
- Harry nie mów, że zostawiłeś telefon u jakiejś nowo poznanej dziewczyny?!
- Ciekawe czy wie jak ma na imię- zastanawiał się Malik.
- Czyli po raz pierwszy Internet nie kłamał- stwierdził Horan- Harry, cały świat pisze, że co noc spotykasz się z inną laską. Sądziliśmy, że są to tylko durne plotki, ale teraz sam nie wiem co o tym myśleć.
- Naprawdę musicie mnie tak traktować? Za kogo wy mnie macie?Mam już tego dosyć- wybuchnąłem.
Parę sekund później pobiegłem do pokoju. Nie miałem ochoty z nimi rozmawiać. Chciałem uciec od ich ciągłych pytań.
- Zrozumcie mnie. Nie jestem taki!- wykrzyczałem na cały głos. Następnie z furią trzasnąłem drzwiami i rzuciłem się na łóżko...
~MissPotatoe
Heejka! Powracam do Was z kolejną, 4 już częścią Hazzy. Sorry, że musiałyście tyle czekać... Przewiduję jeszcze jedną część. Mam już wprawdzie pomysł na zakończenie, ale może macie jakieś sugestie, koncepcje, plany jakby to mogło się dalej potoczyć? Piszcie jestem ciekawa na co wpadniecie ;).
Zastanawiam się co napisać dalej. Wydaje mi się, że dam wam wybór :) Ostatnio wrzuciłam 1 cz. imagina z Zaynem, ale z tego co widzę nie cieszy się on zbyt dużym zainteresowaniem... Zresztą same zdecydujcie. Piszcie w komentarzach kogo chcecie. Postaram się sprostać każdemu zadaniu :D
A poza tym WIELKIE DZIĘKI!!! Nawet nie wiecie jak się cieszymy, że na naszego bloga wchodzi tyleee osób. To jest naprawdę miłe. Do zobaczenia!
~MissPotatoe
Heejka! Powracam do Was z kolejną, 4 już częścią Hazzy. Sorry, że musiałyście tyle czekać... Przewiduję jeszcze jedną część. Mam już wprawdzie pomysł na zakończenie, ale może macie jakieś sugestie, koncepcje, plany jakby to mogło się dalej potoczyć? Piszcie jestem ciekawa na co wpadniecie ;).
Zastanawiam się co napisać dalej. Wydaje mi się, że dam wam wybór :) Ostatnio wrzuciłam 1 cz. imagina z Zaynem, ale z tego co widzę nie cieszy się on zbyt dużym zainteresowaniem... Zresztą same zdecydujcie. Piszcie w komentarzach kogo chcecie. Postaram się sprostać każdemu zadaniu :D
A poza tym WIELKIE DZIĘKI!!! Nawet nie wiecie jak się cieszymy, że na naszego bloga wchodzi tyleee osób. To jest naprawdę miłe. Do zobaczenia!
Bardzo fajny, kiedy kolejna część? :>
OdpowiedzUsuńHmmm podejrzewam, że pojawi się w następnym tygodniu ;) ~ MissPotatoe
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co będzie dalej . ♥ Naprawdę fajny imagin . I dzięuję że nominowałaś mnie do LIEBSTER AWARDDS . ; 3 / Stylesowa .
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) cieszę się, że Ci się podoba :*** ~MissPotatoe
OdpowiedzUsuńSuper, naprawdę fajnie ci to wyszło
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie http://1dopowiadanko.blogspot.com/
szuperowo :) :* <3
OdpowiedzUsuń