Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

poniedziałek, 30 grudnia 2013

#73 Niall Halloween cz.4 (zakończenie)



Z dedykacją dla: kotek


Obudziły mnie strugi światła wpadające do szałasu przez cienkie szczeliny. Gdy się odwróciłam, spostrzegłam , że Nialla nie ma obok mnie. Trochę zaniepokojona wstałam i wyszłam na zewnątrz w poszukiwaniu blondyna. Chłopak zaś stał kilka kroków ode mnie a w dłoniach trzymał puszki z gotowymi daniami. Skąd on do cholery je wytrzasnął na tym pustkowiu?! 
-Moja księżniczka już wstała- uśmiechnął się uroczo , zmniejszył dzielącą nas odległość i dał mi czułego buziaka w policzek- klopsiki w sosie pomidorowym czy makaron z warzywami?- wyciągnął dłonie z dwiema puszkami.
-Skąd masz to jedzenie?- zapytałam. 
W duchu szczerze się ucieszyłam, bowiem już od dawna nic nie jadłam.
-Powiem ci, ale musisz obiecać, że nie będziesz zła- zaczął Horan. 
Pokiwałam głową, lecz trochę zaniepokoiły mnie słowa chłopaka.
-Już dawno niczego nie jedliśmy i wiedziałem, że w końcu muszę znaleźć jakieś jedzenie , więc gdy spałaś, pobiegłem do tego domu, w którym wcześniej 
byliśmy. Znalazłem tam w szafce kilka takich puszek i od razu do ciebie wróciłem.

-Zostawiłeś mnie tu samą?!-powiedziałam z oburzeniem.
-Nie miałem wyjścia. Nie chciałaś wrócić się ze mną do tego domu , a gdybym tam nie poszedł, kolejny dzień nie mielibyśmy nic do jedzenia- tłumaczył się Niall.
Przyznałam mu rację, jednak zostawianie mnie samej w tym miejscu nie było najlepszym posiłkiem. Wzięłam od niego puszkę z makaronem i warzywami i zabrałam się do jedzenia. Jeszcze nic nigdy nie smakowało mi tak, jak ten zeschnięty makaron z podejrzanie wyglądającymi 'warzywami', na pewno dlatego , że byłam straszliwie głodna. Niall również zabrał się za swoje klopsiki jak wygłodniałe zwierzę. Po kilku minutach jego puszka była już całkowicie pusta.
-[T.I.], teraz , jak już coś zjedliśmy, nie możemy marnować czasu i musimy zacząć szukać jakiejś drogi, domu , znaku życia. Jak zrobi się ciemno , nie będziemy mogli już szukać-powiedział opanowany chłopak. Momentalnie się zgodziłam i po chwili wyruszyliśmy na poszukiwania. Sypałam za nami rozkruszonymi gałązkami, aby nie zgubić drogi powrotnej. Minęły już trzy godziny , a w zasięgu naszego wzroku nie było widać nic innego, tylko lasy. Zrezygnowani opadliśmy na wilgotną trawę. Wtuliłam się w spocone ciało Nialla , a po moim policzku spłynęła pojedyncza łza. Wytarłam ją szybko, aby blondyn nie zdążył jej zauważyć. Podniosłam głowę, spojrzałam na jego piękne niebieskie oczy, na jego delikatnie zarysowane , malinowe usta, na jego kremową, aksamitną skórę, pogładziłam dłonią jego jasne i gładkie włosy i żałowałam, że nie spotkaliśmy się w jakimś normalnym miejscu , tylko w popieprzonym hotelu niczym z horroru. Nagle usłuszeliśmy warkot silnika. Zerwaliśmy się na nogi i spojrzeliśmy na siebie z nadzieją. Zaczęliśmy biec ile sił w nogach do miejsca, z którego dochodził ten dźwięk.
-Pomocy!- krzyczęliśmy najgłośniej jak tylko umieliśmy. 
-[T.I.]? Niall? - nagle usłszałam głos mojej przyjaciółki. Myślałam, że to jakieś halucynacje, ale Niall zaczął krzyczeć, że to my. Nagle zza drzew wyjechał czerwony , niewielki samochód, a w nim siedzieli [I.T.P.] i Louis. Spojrzałam na Horana wielkimi oczami, lecz on również nic
z tego nie rozumiał.
-Wsiadajcie- zawołał Lou, a my posłusznie wykonaliśmy jego polecenie. 
-O co w tym wszystkim chodzi? Skąd macie samochód?- zaczął zszokowany Niall.
-Znaleźliśmy drogę, tam zaś zabraliśmy się z jakąś kobietą to najbliższego miasta. Tam wypłaciłem pieniądze z banku i zatrzymaliśmy się w hotelu. Dzisiaj rano wypożyczyliśmy samochód i wróciliśmy tu, żeby was szukać. I oto jesteście- skończył swą opowieść  a ja z całych sił przytuliłam się do przyjaciółki.
-Myślałam, że już nigdy cię nie zobaczę-wyszeptałam roztrzęsiona. Louis i Niall również nie szczędzili sobie czułości.
-Swoją drogą, [T.I.], muszę ci coś powiedzieć- zaczęła z tajemniczym uśmieszkiem na ustach.
-Ja tobie też-odparłam.
-Ja i Louis jesteśmy razem!
-Ja i Niall jesteśmy razem!
Wyznałyśmy równocześnie i wybuchnęłyśmy niepohamowanym śmiechem.
-Widzisz ,może dobrze, że to wszystko się stało. W końcu znalazłyśmy tych odpowiednich chłopaków- zaśmiała się dziewczyna , a ja ze wzruszeniem spojrzałam się na Nialla. Tak. To był ten odpowiedni chłopak. Nie miałam co do tego najmniejszych wątpliwości.

HazzGirl
Hej kochane ! Nie zawiodłam was zakończeniem Nialla? Podoba się wam ? :-) Wyrażajcie swoje opinie w komentarzach , to dla mnie naprawdę wiele znaczy ! :*
Mam nadzieję, że Święta minęły wam tak, jak sobie to wymarzyliście i życzę wam wspaniałej zabawy w sylwestrową noc i oczywiście szczęśliwego nowego roku. Dziękuję za wszystko , wasza HazzGirl. 

22 komentarze:

  1. Świetne zakończenie! Szkoda, że już zakończenie, bo fajnie się czytało. Czekam na kolejne imaginy. A co do świąt, to jednym minusem było to, że moja ulubiona sałatka bardzo szybko się skończyła. No tak ma duże powodzenie w moim gronie rodzinnym xD. Nienajedzona ja! Trzeba zrobić nową! Hahah.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam <33333

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana dziękuje :* <3
    Imagin BOSKI, czytając myślałam, że padnę z wrażenia!!! <3
    Uwielbiam Cię <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, słodki, ogólnie zajebisty! Kocham i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny! ♥ Szkoda, że nie trochę dłuższy. Jak każdy, chce się czytać i czytać w nieskończoność, ale jednak dobrze, że nie ma 100 iluś części, bo nie miałabym cierpliwości tego czytać. Udał Ci się imagin, nie ma co. <3


    Anonimowa ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski :) Czekam na kolejny
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe to zakończenie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny imagin :D Kocham tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakończenie jest naprawdę rewelacyjne! Ale zastanawia mnie to co stało się z ich rodzicami, co tak po prostu ich tam zostawili? Tak po za tym to imagin serio genialny!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejuuuuuuuu *_*
    BOOOOOOOOOOOOOSKI :D
    Kocham!!!

    Rzygam tęczą!
    :D
    CUDOOWNYYY!

    :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowałam Cię do Versatile Blogger Award :D
    Więcej informacji u mnie ;D
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/12/versatile-blogger-award-and-liebster.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Nominowałam Cię do Liebster Awards xd więcej znajdziesz u mnie ;)
    http://onedicectionforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominowałam Cię do Versatile Blogger Award, więcej u mnie
    http://onedicectionforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. czemu to juz koniec cc :_;
    Ale zakonczenie- perfekcyjne <333
    czytając to o tym odpowiednim chłopaku , meeeeega sie wzruszylam ,
    Niall <3
    Pozdrawiam , Juliet

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny, tylko szkoda że to już koniec ale cieszę się z takiego zakończenia! :)


    Zapraszam na nowy rozdział, który właśnie się pojawił. :)
    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. świetnie piszesz. zapraszam do mnie : http://cecilia-zayn.blogspot.com/ mile widziane komentarze :) :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialne! Dalej jestem pod wpływem Piccolo, ale pisać jeszcze potrafię :D
    I chciałabym ci zakomunikować, że ten blog stał się moim ulubionym ever. Kocham go, was i wasze imaginy i wg wszystko *-*
    Teraz złożę wam życzenia:
    Życzę Wam szczęścia, weny, spotkania naszych chłopaków, dobrego, spokojnego życia (lub szalonego, jak tam wolicie ;)) i tak dalej <3
    Pozderki ;**
    Ettie. xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Końcówka była genialna, naprawdę. Cholernie spodobał mi się ten imagin, jak każdy inny. Ja nigdy nie miałabym tylu pomysłów na te historyjki, a tutaj - idealnie. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem. Nie mogę doczekać się kolejnych imaginów. <3
    http://inferno-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest po prostu wyśmienite.

      ZAPRASZAM DO SIEBIE NA OPOWIADANIE

      http://my-life-is-true-onedirection.blogspot.com/

      liczę na szczerą opinię. To dla mnienważne.

      . ~ Misiaczek

      Usuń
  19. Świetne, świetne, świetne ! *.*
    Ach i ta końcówka <3
    czekamy na kolejny Imagin :* <3
    pozdrawiamy i życzymy dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Super, na pewno nie zawiodłaś z zakończeniem. Jednak ciekaw mnie jedno- co tak naprawdę stało się w tym hotelu i co z rodzicami bohaterki?
    No ale cóż, mniejsza o to- najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Muszę przyznać, że ta część była szczerze intrygująca i zagadkowa. Fajnie że [I.T.P] na końcu jest z Louisem-mimo, że lubię się powzruszać i trochę popłakać to jednak moje ulubione imaginy to te z happyendem. No i cóż tu dużo mówić-najważniejsze- słodziutki, rozczulający opiekuńczy, cały do schrupania Niall <3
    Jeju, jak ja kocham tych wariatów...:*
    No a poza tym świetnie -jak dla mnie bezbłędnie- napisane. Nie ma się do czego przyczepić, po prostu ideał.
    Kocham, kocham, kocham i jeszcze raz KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny, ale szkoda że już koniec.Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń