Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

wtorek, 1 lipca 2014

KONKURS: MIEJSCE 2

Kochani! To ja - Foreverdirectioners. To mój pierwszy samodzielny post i mam nadzieję, że nic nie popsuję. ;)
Mam zaszczyt przedstawić Wam zdobywczynie 2 miejsca, którą jest... 
Zawsze Jednokierunkowa!!! Gratulacje ♥
Jej imagin jest naprawdę cudowny, mam nadzieję, że docenicie Jej pracę komentarzami.
A oto jej dzieło:

Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.- Charles Bukowski.

Czy każdy z was tak ma, że kiedy rano się obudzi, chętnie przekręciłby się na drugi bok i spał dalej?
Czy każdy z was tak ma, że kiedy weekend się kończy, chce aby się zaczął?
Czy każdy z was tak ma, że kiedy zamyka oczy widzi swój własny, wyimaginowany świat?
Tak samo jest w przypadku Lesley Eastwood. Codziennie zastanawia się dlaczego akurat jej się to przytrafiło. Czy odmieniło jej życie? Zdecydowanie tak. Jednak na lepsze czy gorsze? Sprawdźcie sami. A było to tak:

-Mamo, proszę mogę zostać w domu. Oni mnie nienawidzą. Nigdy nikt mnie nie lubił i to się nie zmieni.
-Kochanie, rozumiem cię w 100%, ale nie możesz opuszczać zajęć, tylko z tego powodu-jej mama starała się podnieść córkę na duchu, lecz marnie jej to wychodziło.
-Ty nic nie rozumiesz-burknęła pod nosem i trzasnęła drzwiami, tym samym wychodząc na zewnątrz.
Ciepły, letni wiatr owiał jej twarz, dając tym samym uczucie ciepła. W końcu za tydzień koniec roku. Wreszcie upragnione wakacje. Koniec męczarni.
Tylko teraz pytanie, co dalej? Gdzie pójść na studia? Czy w ogóle iść? Te pytania nurtują Lesley każdego dnia, ale to właśnie wczoraj postanowiła, że zostanie antropologiem. To ją ciekawi i bardzo chciałaby się tym zajmować. Uwielbia biologię, a studiowanie medycyny od zawsze było jej marzeniem, którego nie ujawniała.
Jej rodzice ciągle powtarzają, że byłaby dobrym prawnikiem. Chcą, aby ich córka miała zapewnioną przyszłość.
Kiedy panna Eastwood oznajmiła im, że chce iść na wybrany przez nią kierunek studiów, nie byli zbyt zadowoleni. Jednak po przemyśleniu tego stwierdzili, że ich córka dobrze wybrała. Dużo nauki, ale i dużo pieniędzy.
Oczywiście nie tylko to było marzeniem dziewczyny. Najbardziej na świecie chciała być lubiana. Oczywiście nie, że od razu wielce popularna, ale przynajmniej mieć jednego, zaufanego przyjaciela, który by ją wspierał w trudnych chwilach.
Chyba nikt nie lubi samotności, a to właśnie było największym zmartwieniem Lesley.
-Dzień dobry-powiedziała mijanej nauczycielce.
-Dzień dobry-usłyszała w odpowiedzi.
Blondynka przeszła szybkim krokiem pod drzwi sali, w której miała mieć lekcje. Niby koniec roku, a jednak nauczyciele jeszcze je robią.
Nacisnęła klamkę i ze spuszczoną głową weszła do środka, gdzie było pusto. Żadnej żywej duszy. Dziewczyna wyciągnęła telefon z kieszeni i sprawdziła godzinę. 8.09. Wszyscy powinni już dawno być w klasie.
Zdezorientowana zamknęła drzwi i wyszła ze szkoły. Skręciła w lewo i swoje kroki pokierowała w stronę parku. Nie minęła chwila, a siedziała na pobliskiej ławce przyglądając się drzewom i ptakom siedzącym na nich.
Nie czuła mijającego czasu. Od kiedy tu przyszła minęło może 5, 10, 25, albo i nawet 40 minut. W tym momencie miała to gdzieś.
Przymknęła oczy i napawała się ciszą, jaka ją otaczała. Niestety jej błogi stan został przerwany.
-Cześć-usłyszała głos obok siebie.
Otworzyła oczy i przekręciła głowę w prawo, gdzie ujrzała szatyna. Dość przystojnego szatyna. Miał niebieskie oczy i szeroki uśmiech. Jego włosy były w nieładzie co dodawało mu uroku, a delikatny zarost dodawał mu lat. Ubrany był w biały t-shirt, na to jeansową koszulę i czarne spodnie. Natomiast na nogach miał buty firmy Vans.
-Znamy się?-spytała unosząc brwi do góry.
-Louis Tomlinson-przedstawił się i wyciągnął ku niej rękę, na której widniało kilka malunków.
-Lesley Eastwood-odpowiedziała i uścisnęła delikatnie jego dłoń.
-Ładne imię, takie niespotykane-uśmiechnął się jeszcze szerzej niż poprzednio.
-Dziękuję-odpowiedziała cicho i poczuła jak na jej policzki wstępuje róż-Przepraszam, że zapytam, ale dlaczego się do mnie dosiadłeś?
-Ech-westchnął-Szedłem tamtą alejką-wskazał palcem- i wtedy cię zauważyłem. Pomyślałem, że potrzebujesz rozmowy, więc podszedłem.
-To miłe. Dziękuję. Ale nie jestem typem dziewczyny, która zwierza się ze swoich problemów nieznajomemu.
-No to się poznajmy bliżej.-kolejny uśmiech z jego strony.

Niby taki zwykły przypadek, a odmienił życie Lesley. Zyskała przyjaciela. Całe wakacje spędziła właśnie z nim. Wiedziała o nim praktycznie wszystko, a on o niej. Znali się na wylot.
Chłopak miał 22 lata i niezwykłe poczucie humoru, przez co i blondynka codziennie była w wspaniałym nastroju.
Pomimo 4 lat różnicy między nimi, dogadywali się świetnie, nawet aż za dobrze.
Ale rodzice dziewczyny nie przepadali za Tomlinson'em. Uważali, że sprowadzi ją na złą drogę, a do tego te wszystkie tatuaże, które zdobiły jego ciało.
Jednak w ostatnie dni wakacji coś się między nimi wydarzyło, a mianowicie pocałowali się.
Przytoczę wam kawałek retrospekcji:

-Louis!-krzyczała na niego.
-Spokojnie, przecież cię nie puszczę-odpowiedział śmiejąc się przy tym.
-No ja mam nadzieje-powiedziała oburzona.
Ale kilka sekund później przekonała się, że Tomlinson kłamał, gdyż znalazła się pod wodą.
Chcąc zemścić się na chłopaku udała, że nie umie pływać.
Szatyn od razu wskoczył do basenu, by ratować swoją przyjaciółkę. Podpłynął do niej i oplótł jej ciało swoimi ramionami. Lesley nie miała serca-tak jak na początku zamierzała-topić Lou. Zamiast tego przylgnęła do jego ciała i wyszeptała:
-Żartowałam. Świetnie pływam.
Louis odsunął jej ciało delikatnie od siebie i spojrzał głęboko w jej oczy.
-Wiedziałem.
-To dlaczego skoczyłeś?-spytała.
-Nie wiem-odpowiedział i wpił się w jej usta. Tak po prostu.
Blondynka nie sprzeciwiała się. Wręcz przeciwnie. Pragnęła więcej.
Palce wplotła w jego mokre włosy i przyciągnęła go bliżej siebie, pogłębiając pocałunek.
Chłopak przejechał językiem po jej dolnej wardze prosząc o wstęp, który został mu udzielony.
Ich języki toczyły zaciętą walkę o dominacje. Żadne z nich nie ustępowało, a pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny.
Ręce szatyna powędrowały na jej biodra i przysunęły ją jeszcze bliżej siebie, tak, że chyba nawet kartka papieru nie zmieściłaby się pomiędzy ich ciałami.
W końcu jednak brakło im powietrza i musieli się od siebie odsunąć, aby go zaczerpnąć.

Od tamtego feralnego dnia, codziennie, choć jeden raz się całują. Może to dziwnie zabrzmi, ale chyba od zawsze byli sobie pisani.
Życie Lesley nabrało sensu. Od kiedy ma u swojego boku Louis'a, wie, że nic nie może stanąć jej na drodze do szczęścia, bo jej szczęściem jest właśnie on.
Miałam zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.  Wreszcie jestem szczęśliwa.

This Is The End of This Story.

14 komentarzy:

  1. Jaki piękny imagin. Mam łzy w oczach, chociaż sama nie wiem, dlaczego. Skoro to jest miejsce 2., to ciekawi mnie, co jest na miejscu 1. Naprawdę cudowny. Świetnie się czytało, ciekawa fabuła. I ten pocałunek... aż sama mam wypieki na policzkach.♥ W skrócie: cudownie piszesz, masz ogromny talent, dziewczyno!☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny! Osobiście dość opornie mi się czytało poraz pierwszy, ale kolejnym razem, nie no bomba! Zaczęłam ryczeć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko mnie to nie rusza? ;o
    Oczywiście, nie zaprzeczę - cudownie napisany imagin, naprawdę mi się podoba. Krótkie, zwięzłe i... niesamowite!
    Zgadzam się z pierwszym komentarzem - skoro takie drugie miejsce, to jakie pierwsze? *o*

    Anonimowa ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, zdziwisz się :* A może i nie?! :)))
      ~MissPotatoe

      Usuń
  4. Cudowny imagin <3
    Zdecydowanie zasługuje na tak wysokie miejsce na podium <3

    zapraszam ;*
    http://different-world-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny *-* Nie da się inaczej opisać. W 100 % zasługuje na miejsce na podium. Dziewczyno, maz talent, nie marnuj go ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję talentu :D i zapraszam do mnie :D : http://ijustwannaseeyouimaginyo1d.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudowny imagin! Autorka ma ogromny talent.
    Czytało się lekko i szybko co jest kolejnym plusem. Historia też bardzo ciekawa. I jest narracja trzecioosobowa, która jest rzadko używana. Nie zauważyłam żadnych błędów. Dodam też, że jest o Louis'ie, a nie o Harry'm.
    Myślę, że to opowiadanie zasłużyło na 2 miejsce, choć nie wiem czy nie powinno zająć 1. Dowiem się, jak przeczytam imagin osoby, która wygrała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny imagin! *.*
    Szybko się czytało i w ogóle. No świetnie! Ale ogólnie... Cytat na końcu najlepszy! Najbardziej mnie zauroczył i w ogóle *.* No idealnie <3
    Czekam już na 1 miejsce :D
    Ciekawe kto wygra xD
    Pozdrawiam i czekam na kolejny tak świetny imagin :)
    @LoveWithHarold
    onewayoranother-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chcę już pierwsze miejsca, mam nadziej, że pojawi się przed niedzielą (mam imieniny :-) ). Kiedy pojawią się wasze imaginy? Bardzo ładne opowiadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do końca zastanawiałam się czy pisać tu komentarz, ale uznałam, że to może jeszcze będzie taka dodatkowa nagroda :*
    Więc jestem, a teraz czas na komplementy (ciekawe ile zdołam wymienić...): Twój imagin był magiczny, czarujący, boski, cudowny, idealny, genialny, perfekcyjny, wspaniały, fascynujący, zachwycający, świetny.... Kurczę coś za szybko wyczerpał się mój arsenał miłych słówek... :/
    A teraz treść:Sam początek, ten cytat wprowadził mnie w zaciekawienie, byłam szczerze zainteresowana co się wydarzy po tych kilku słowach :) O kolejne dwa przymiotniki! Ciekawy i interesujący :*
    Ta narracja też raczej niespotykana, ale z przyjemnością zauważyłam, że brzmi to świetnie!
    No i bohaterka - Lesley Eastwood- od razu poczułam do niej sympatię :*
    A potem wieść o tym jak jest traktowana w szkole.. bachory potrafią być wredne (ogólnie lubię dzieci, ale tylko te słodziutkie, potulne i miłe *.*) No i jej mama, to rzeczywiście jej pomogła... :/ Jakbym słyszała swoją własna... Cała klasa umawia się na wagary, a wtedy moja rodzicielka mówi ~Ty to nie wszyscy... i koniec tematu... No nic i tak nie poszłam do szkoły :P
    Potem idzie do szkoły i pusta sala.. wyobrażam sobie jak mogła się poczuć :/ Że nikt jej nie powiedział, że nie zamierzają iść do szkoły- zgrana klasa... Nie ma co.! Wyszła na dwór i już zastanawiałam się gdzie tu jakiś chłopak z 1D, a tu nagle, z pośród wielu drzew, w akompaniamencie ćwierkających ptaków i szumiącego wiatru wyłania się on- Lou Tomlinson ♥ Nie wiedziałam, że potrafię być taka literacka (o ile istnieje coś takiego) Krótka rozmowa, i słowa: "-No to się poznajmy bliżej." Awwwwww *.* Lou! Żądam, żebyś podszedł do mnie na ulicy i chciał poznać bliżej!!! Mówię serio! :)
    No i poznali się bliżej, mimo różnicy wieku stworzyli związek <3 Cieszę się ze szczęścia bohaterki, chociaż nie ukrywam, że zazdroszczę jak cholera ♥
    I jeszcze ten boski pocałunek *.* Taka sztuczka w wodzie... chyba też się kiedyś rzucę w wodę *.* problem w tym, że ja naprawdę nie umiem pływać... A uczyli mnie już chyba wszyscy, których znam ♥ Mam nadzieję, że znalazłby się jakiś ratownik... Lepiej nie będę ryzykowała życia ;)
    Ale ta dziewczyna umiała... i tak perfidne kłamstwo wobec naszego Lou?! Nie no żartuję, było słodko *.* Ale w końcu się pocałowali, bo prawie całe wakacie minęły bez takiego incydentu :) No i zakończenie *.* Imagin naprawdę warty 2 miejsca :)
    Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję :* Powodzenia w przyszłości :***
    Foreverdirectioners ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastic! A can't wait for 1st prize!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ło jezu *_*
    Piękne to :D
    Serio :3
    Dziewczyno (autorko xd) nwm czy masz bloga a jak nie to go załóż ^^
    PLIIIIIS <3
    CUDNY IMAGIN ^^

    OdpowiedzUsuń