[I.T.M]- imię
twojej mamy
Kiedy wyobrażałam sobie
przyszłość. Była w niej zawsze dość szczupła dziewczyna, z
długimi, lekko falowanymi brązowymi włosami i ten sam chłopak. W
moich najskrytszych marzeniach przyszłość wydawała się pewna i
całkowicie ustalona.
Zresztą nie tak
sobie to wyobrażałam. Ja w długiej do ziemi, białej sukni, biegnę
w ulewnym deszczu do samochodu. A on jest tuż za mną. W pewnym
momencie mnie wyprzedza. Otwiera drzwi od strony pasażera,
pozwalając mi wejść jako pierwszej.
-Jesteś tego pewna? Zaraz nie
będzie odwrotu- stwierdził.
- Nie. Teraz nie jestem pewna już
niczego- odparłam, wsiadając do środka i rumieniąc się
jednocześnie.
Przyszłość była
bardziej niepewna niż przypuszczałam. Jednak dopóki, należała
ona do mnie, w każdej chwili mogłam ją zmienić...
~.~
To
lato zapowiadało się naprawdę wyjątkowo. Nie tylko ze względu
na obiecujące prognozy pogody, ale również same wakacyjne plany.
Niedawno moi rodzice wraz ze znajomymi postanowili kupić willę na
Fuerteventurze- niezbyt dużej wyspie, usytuowanej na Oceanie
Atlantyckim. Na początku ten pomysł wydawał się nie najlepszy,
jednak po wzięciu wszystkich za i przeciw, zdecydowali się dokonać
zakupu. I właśnie tam, miałam spędzić najbliższe dwa miesiące.
Nie mogłam się już doczekać. Na samą myśl chciałam skakać i
śpiewać wniebogłosy, chociaż mój głos nie należał do
najpiękniejszych.
Wczesnym rankiem wyruszyliśmy na lotnisko. Byłam w świetnym
nastroju, zresztą nie tylko ja. Moja mama też tryskała radością.
Żałowałam jedynie, że tata nie dostał urlopu i nie mógł nam
towarzyszyć w najbliższych dniach. 'Szkoda'- pomyślałam i
podkręciłam radio, w którym akurat leciała piosenka Calvina
Harrisa 'Summer'.
- Idealnie-
szepnęłam i zaczęłam nucić pierwsze nuty utworu.
W
tej chwili nic nie mogło zepsuć mojego znakomitego nastroju. W tym
momencie liczył się ten cudowny, błogi, wakacyjny klimat, który
wyczuwalny był już w powietrzu.
W
końcu dotarłyśmy na lotnisko. Odprawiłyśmy się i kilkadziesiąt
minut później siedziałyśmy w samolocie, który leciał do Puerto
del Rosalio- stolicy wyspy. Sama nazwa sprawiała wrażenie
egzotycznej i dość odległej. Wyspy Kanaryjskie, to właśnie tam
znajdował się nasz cel.
Kiedy po pięciu godzinach podróży, wylądowałyśmy, zrobiło mi
się tak jakoś lżej na sercu. Poczułam się lepiej, mogąc
założyć przeciwsłoneczne okulary i zmieniając obuwie na beżowe
sandałki na koturnie.
Obładowane różnego typu walizkami, ruszyłyśmy w kierunku
wyjścia. Z tego, co mówiła mama, mieli na nas czekać państwo
Horan, jednak gdy wyszłyśmy na zewnątrz, zauważyłam jedynie
Nialla, który stał przy dużym Range Roverze w towarzystwie
jakiegoś chłopaka. Kiedy blondyn mnie zauważył, pomachał mi
przyjacielsko i podszedł w naszym kierunku.
Ostatni raz widzieliśmy się w czasie świąt Bożego Narodzenia,
ale miałam wrażenie, że w ogóle się nie zmienił. Wciąż ten
sam wesoły Nialler, uśmiechnięty od ucha do ucha. Jego blond
włosy, pod wpływem wilgoci delikatnie opadały i przysłaniały
teraz część czoła. A cudowne, niebieskie tęczówki wciąż
wierciły mi dziurę w brzuchu.
- Dzień dobry,
proszę pani- powiedział, podchodząc do mamy i mocno ją
ściskając.
- Cześć Niall-
odparła, uśmiechając się przyjaźnie.- Ile razy mam Ci
powtarzać, żebyś mówił mi po imieniu, co? Tak to czuję się
wyjątkowo staro- stwierdziła. Cała matka, zawsze wyskakiwała, z
tym samym.
- Dobrze, [I.T.M]-
wydeklamował, z zawadiackim uśmieszkiem na twarzy.
Później przyszła kolej na mnie. Najpierw Niall, zmierzył mnie
wzrokiem. Widziałam jak jego oczy wędrują z góry na dół. Muszę
przyznać, że było to dość dziwne uczucie. Jeszcze nigdy tak na
mnie nie patrzył, nie starał się przejrzeć mnie na wylot.
Poczułam, że mimo wszystko się rumienię. W końcu jednak
opanował się i dopiero kilka sekund później jego silne ramiona
objęły moje ciało.
- Wypiękniałaś-
wyszeptał, a następnie pocałował mnie w policzek. Roześmiałam
się. Nie byłam przygotowana na komplementy z jego strony. W
ostatnim czasie wiele osób powtarzało mi, że wyładniałam,
wydoroślałam, ale z jego ust, brzmiało to o wiele lepiej. Jedno
słowo, a sprawiło mi wiele radości.
- Nie przesadzaj-
mruknęłam.- Przecież wciąż jestem tą samą [T.I], co
wcześniej- starałam się jakoś zatuszować swoje zadowolenie
- Może...-
powiedział, niezbyt zdecydowany.- Ja, jednak, uważam, że się
zmieniłaś. I zdania nie zmienię- dodał pewnie i pomógł mi z
walizkami.
- Dzieciaki,
chodźcie już- ponagliła nas matka.
- Już idziemy-
zawołaliśmy chórem.
- [T.I]?- zwrócił
się do mnie blondyn.
- Coś nie tak?-
zdziwiłam się.
- Mam nadzieję,
że nie będzie Ci przeszkadzało towarzystwo mojego kumpla ze
szkoły- rzucił ni stąd ni zowąd, posyłając mi jednocześnie
swój firmowy uśmieszek.- Ma na imię Zayn. Jestem pewny, że Ci
się spodoba- stwierdził, puszczając w moim kierunku oczko.
- D u p e k-
powiedziałam bezgłośnie, ale on chyba domyślił się tego i
pokazał mi język. Cały Niall. Zawsze starał się być zabawny,
ale czasami mu to nie wychodziło.
- Zayn, to jest
[T.I], moja najlepsza przyjaciółka, a to jej mama, [I.T.M]-
przedstawił nas, za co byłam mu ogromnie wdzięczna. Sama nie
wiem, czy dałabym radę wykrztusić, chociaż zwykłe 'jak się
masz', a tak to połowę miałam już z głowy.
- Cześć. Miło
Cię poznać- oznajmiłam, starając się brzmieć naturalnie.
Zayn
naprawdę należał do tych chłopców, którzy zdecydowanie
wyróżniają się w tłumie. Chyba nie byłoby to możliwe, by
przejść koło niego obojętnie. Kruczoczarne , idealnie
wystylizowane włosy. Ciemne oczy, otoczone wachlarzem rzęs. Pełne,
malinowe usta i śniada karnacja. Niall nie żartował, mówiąc, że
jest w moim typie.
- Hej- usłyszałam
jego głos.- Nialler mi o Tobie wiele opowiadał, ale nie wspominał,
że jesteś aż tak ładna- oświadczył, szeroko się uśmiechając.
Kolejny komplement jednego dnia? To wydawało się wręcz
nieprawdopodobne. Jeszcze nigdy nie słyszałam tylu pochlebnych
słów. To było naprawdę miłe. Nawet nie wiedziałam jak
zareagować. Szepnęłam jedynie ciche, 'dziękuję' i czerwieniąc
się, wsiadłam do samochodu. Zdążyłam zapiąć pasy, gdy
zorientowałam się, że obok mnie siedzi Zayn i badawczo mi się
przygląda.
- Wszystko
spakowane?- zapytał w pewnym momencie Niall, a ja pokiwałam
twierdząco głową.- W takim razie jedziemy. I tak jesteśmy już
spóźnieni. Maura będzie wściekła, że stygnie jej obiad- mówił
szybko, a następnie odpalił pojazd i w końcu opuściliśmy teren
lotniska.
Zapowiadały się niezwykle ciekawe wakacje w towarzystwie dwóch
wyjątkowych osób...
MissPotatoe
Witajcie Kochani! :*
Oto pierwsza część wspaniałego opowiadania autorstwa MissPotatoe :* Prawda, że cudowne? Myślę, że mnóstwo komentarzy sprawi nam wszystkim wiele przyjemności.
Więc do dzieła! *.* Wyraźcie swoją opinie, podzielcie się swoimi przypuszczeniami!
Serdecznie dziękujemy za każdy komentarz! ♥ Foreverdirectioners
co najmniej 25 komentarzy= nowy imagin!!!
Zapowiada się ciekawie :) Z niecierpliwością czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńZapowiada się niesamowite opowiadanie :D <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnej części <3 <3 <3
To będzie genialne! Czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Jakże wakacyjnie <3
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie *u* Z teog opisu Zayna, to ja zawsze go tak widzę, taki ideał ja dla mnie XD
Jakbym naprawdę była główną bohaterką, to bym na pewno zrobiła coś w tym momencie głupiego, jak zawsze .-.
Czekam na kontunuację *o*
Anonimowa ♥
Boskie :) Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej <3
OdpowiedzUsuńUuuuu .. Zapowiada sie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńOch i to pytanie. Z kim będzie? Z Niallem czy Zaynem. O ile wogle któregoś wybierze...
OdpowiedzUsuńChyba po raz pierwszy imagin ma dwóch głównych bohaterów w postci członków 1D. Jak trzecia jest T.I. Podo mi się, nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM!!!
http://keep-calm-and-love-them.blogspot.com/
Pojawią się tam niejednokrotnie pracę Curly Girl i Lady D.
Serdecznie zapraszam dziewczyny, chłopaków też choć nie sądzę, aby tu ich znaleźć ;P
Fizzy.
Zaintrygowałaś mnie! Zdecydowanie czuję, że to będzie jeden z Twoich najlepszych imagin'ów. Jednak, na razie na miejscu pierwszym jest ten o Louis'ie. Może zmienię zdanie, kiedy przeczytam wszystkie części tego. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńCzekam nn.
Super fajne!
OdpowiedzUsuńNo no .. Zapowiada się jak najbardziej interesująco :)
OdpowiedzUsuńIt look really interesting! I'm also though about whose boy T.I. choose on the end.
OdpowiedzUsuńI've got question. T.I means Your Name, yeah?
Well I have to explain all contents by myself, so I use a dictionary. But mostly I understand, usually general fragments ;)
Yes ;)
UsuńT.I means Your Name
Twoje - Your
Imię - Name
T.I. - Y.N.
;D
Kocham to !
OdpowiedzUsuńAhh, jak bosko! :-D
OdpowiedzUsuńNiall i Zayn w jednym, moja miłość i moja dawna miłość <3 już na wstępie mi się podobało xd
A teraz do rzeczy: początek bardzo mi się spodobał!
Też chcę takie wakacje! Nie dość, że w takim superowym miejscu i to przez całe dwa miesiące to jeszcze z takimi chłopakami! *_*
No trzeba przyznać, że mamę to ma fajną :-)
Usłyszeć dwa komplementy na raz i to od dwóch różnych chłopaków, którzy są zajebiści to jest coś xd każda by tak chciała :-D
Już się nie mogę doczekać co się takiego wydarzy podczas tych wakacji. Coś czuję, że będzie się działo :-D
Imagin w całości jest wspaniały, ale to jest oczywiste :-*
http://right-now-one-direction.blogspot.com/?m=1
♥♥
OdpowiedzUsuńCudowne, wspaniałe, genialne, niesamowite *.*
OdpowiedzUsuńJak to robisz, że każdą swoją częścią sprawiasz, że natychmiast chce się kolejnej? Jak potrafisz zaciekawić czytelnika tak by odchodził od zmysłów? W jaki sposób Twoje dzieła przynoszą taki sukces? Są tak wyczekiwane i uwielbiane? Na zawsze pozostaniesz moim przykładem, moim najlepszym wzorem :*
Ten pierwszy akapit wprowadził mnie w zastanowienie i refleksje. To wyobrażenie przyszłości... może nie myślę do końca o tym samym, ale moje marzenia na pewno są podobne. Jednocześnie w tym wszystkim było coś zastanawiającego... To pytanie... następnie moja niepewna, niepozytywna odpowiedź. Przeszedł mnie dreszcz niepokoju. Mimo usilnych prób nie potrafię tego wszystkiego do końca rozszyfrować. Przyszłość... co szykuje się w przyszłości bohaterki? Jestem niezmiernie ciekawa dalszych jej losów :)
A potem to zgrabne przejście do „rzeczywistości” i jestem niesamowicie szczęśliwa i podekscytowana. Zapowiadają się fantastyczne wakacje *.* I to gdzie? Nawet nie potrafię powtórzyć nazwy tej wyspy ;) Oj marzy mi się taki wypoczynek... z pewnością byłoby wspaniale :3 Mój humor poprawił jeszcze fakt, że będzie to czas spędzony w towarzystwie dwóch przystojniaków- Nialla i Zayna :) Powitanie Horana, a raczej jego świdrujący wzrok przed *.* Hmmm i już w tym momencie się rozpływałam z rozkoszy. Niall! Popatrz tak kiedyś na mnie! ;* A potem jeszcze to stwierdzenie :) Ugh jaki miły i … po prostu idealny *.* I wszystko było pięknie, aż tu Niall wyskakuje z wieścią, że wakacje spędzą z jego kolegą... Zaynem!! :) Nie wiem co o tym myśleć, ale nie lubię takich trójkątów.. ktoś zostanie sam... Ale samo wypowiedzenie tej informacji przez Horana... było takie radosne i beztroskie. Pokusił się nawet o żart.. więc może wszystko będzie w porządku?... W każdym razie nie wątpię, że Malik mi się spodoba :) Przecież jest cudny *.*Potem moje stwierdzenie, że Niall zawsze stara się być zabawny, ale czasem mu nie wychodzi... a ja uważam, że jest wspaniały i uroczy :3 I ma poczucie humoru! <3
I do akcji wkracza Zayn... ale zaraz zaraz... Ja i Niall jesteśmy tylko przyjaciółmi? o.O Uhhhhh no to chyba słusznie interesuję się Zaynem.... :) I potem kolejny komplement, tym razem od Malika... Ooooo czuję się taka doceniona i piękna *.*
Nie mogę się doczekać kolejnej publikacji części, kilka już znam, ale wciąż jestem żądna następnych :) Nie mogę już się ich doczekać. :D Jeszcze do końca nie jestem pewna, kogo bym wolała, ale mam już jednak pewne, skromne marzenia :) Myślę jednak, że kolejne części będą na mnie wymuszały zmianę typów :)
Pozdrawiam i wracaj szybko :**** Tęsknię, Foreverdirectioners:*
Za to Ty będziesz dla mnie zawsze przykładem, najlpeszym wzorem na pisanie komentarzy ;d W zasadzie imaginów też, tak jak MissPotatoe...
UsuńNie wiem, jak Ty piszesz te komentarze, ale zawsze (czasme nawet więcej) napiszesz tam wszystko, co czułam w głębi siebie, ale nie potrafiłam tego napisać ;/
Powinnaś dostać tytuł Autora Najlepszych Komentarzy XD
Anonimowa ♥
Imagin, jak zwykle świetny. Osobiście zauważyłam tu małe wazeliniarstwo, z całym szacunkiem bez urazy. Na przestrzenie kilku imaginów zauważyłam, że opuszczcie się w odpowiadanie na pytania. Jednak w treści waszych prac same sukcesy :)
OdpowiedzUsuńCo do wazeliniarstwa (lizusostwo) chodzi mi o komentarze, nie treść pracy oczywiście :)
UsuńŚwietny, najlepszych i wogle same superlatywy!
OdpowiedzUsuńJest świetny :) Naprawdę super się zapowiada... Już nie mogę doczekać się kolejnej części. Pozdrawiam i do następnego <3
OdpowiedzUsuńBoskie <3
OdpowiedzUsuńCzeeeść nominowałam cię do Liebster Awards ;)
OdpowiedzUsuńWięcej na moim blogu ( http://rock-me-imaginy-z-one-direction.blogspot.com/2014/07/liebster-awards.html )
Pozdrawiam i życzę dużo weny :3
Super czekam na nnn:) już się zapowiada super rozdziały:)
OdpowiedzUsuńpomogę wam ; p
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie się zaczyna, czekam na więcej : )
Świetny! Jak każdy :) Zaintrygował Mnie jeden komentarz z którym trochę się zgadzam, niestety. Chodzi mi o ten po ForeverDirectioners, ale nie Anonimowa <3 tylko jeszcze niżej.
OdpowiedzUsuńRany! Już nie mogę się doczekać ciągu dalszego ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejna czesc.! Szybko :)
OdpowiedzUsuńo jezu! jezu! jezu! jezu! jezu!
OdpowiedzUsuńTo jest...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Po prostu...
Yhm.. -.-
Nie da się wyrazić słowami jakie to jest świetne :D
Po prostu cuuuuuuuuudo <3
Kocham te wasze imaginy i jestem mega ciekawa co dodacie jako kolejne ;D
PS. Zapraszam :3
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2014/07/rozdzia-xxviii_16.html
Thanks for your answer. Only you thought about it :)
UsuńI think that authors should do that's kind of things.
Thank yoi again.
I know, that I should did it, but i wasn't at home, and i couldn't do it! :0
UsuńSoo sorry :*
MissPotatoe
Super! Świetnie się zapowiada! Po tej pierwszej części już stwierdzam, że naprawdę będzie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńJest idealnie i cholernie mi się to podoba!
Ciekawi mnie jak to wszystko potoczy się dalej!
Dlatego czekam już na kolejną część <3
Pozdrawiam i całuję, @LoveWithHarold
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
Zerzniete w całości z tego lata stałam sie piękna !!
OdpowiedzUsuńNie jest tak jak mówisz ;) Początek ( pisane kursywą jest podobne) a takto wiele rzeczy się nie zgadza! Inspiracją była ta książka, ale nic poza tym :P Akcja dzieje się gdzie indziej, są inne osoby, wydarzenia :v Wątek 2 chłopców? Oni nie są braćmi, ich mama nie umrze, rodzice t.i się nie rozwiodą, ona nie ma brata :0 Czytałam wiele imaginów, które były wzorowane na książkach, więc to chyba nic złego. Nir robię "kopiuj, wklej" z książki po prostu piszę sw wersję c: Pzdr MissPotatoe
Usuń