Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

wtorek, 26 sierpnia 2014

#120 Harry cz.3



-Można wiedzieć czemu panny Madeline, [T.I] i Rosamond nie stawiły się wczoraj na lekcjach?-zapytał nauczyciel spotkany na dziedzińcu.
Mad nerwowo splotła ręce. Jedną można jakoś było wytłumaczyć, ale trzy naraz?
-Źle się czułyśmy, profesorze.-odparła słodkim głosem Rose.
-Wszystkie naraz?-spytał podejrzliwe mężczyzna patrząc na nas spod opuszczonych na nos okularów.
-Oczywiście, że nie!-odpowiedziała oburzona tą niedorzecznością brunetka.-Szłyśmy do klasy. Przewróciłam się, Madeline ze strachu o mnie zemdlała, a [T.I] się nami zajęła.
Rosamond od zawsze była dobrą aktorką, teraz pomrugała szybko powiekami. Wydawała się szczerze poruszona całą sytuacją. Zastanowiłam się jednak czy całe to wyjaśnienie nie brzmi niedorzecznie, choć w większości było prawdą.
-Doprawdy?-zapytał nauczyciel marszcząc nos. Po chwili się jednak uśmiechnął. Rose była lubiana przez wszystkich za swoje poczucie humoru i towarzyskość. Madeline świetnie się uczyła co spotykało się z wszechobecnym szacunkiem. A ja? Ja wiedziałam z kim się przyjaźnić żeby dobrze na tym wyjść. Mężczyzna jeszcze przez chwilę się na nas popatrzył, po czym odszedł poprawiając kołnierz kurtki.
Posłałam Rosamond wdzięczne spojrzenie. Ta odpowiedziała przyjaznym uśmiechem.
-To co robimy?-spytała brunetka.-Proponuję zakupy. Muszę kupić coś ładnego bo idę dziś z Lou do restauracji.
-Hmmmm -zastanowiła się Mad-Kto by pomyślał, że z Lou taki romantyk...
Zachichotałam, a Rose posłała mi delikatnego kuksańca.
-Ja chyba pójdę odrobić pracę domową-rzekła blondynka-bo jak was znam, to żadnej się nie będzie chciało, a od kogoś będziecie musiały przepisać-westchnęła.
Rose mocno ją do siebie przytuliła i szepnęła
-Wiesz, że cię kochamy?- Madeline na te słowa lekko się uśmiechnęła i nieśmiało przytaknęła głową.-A ty?
Spytała przyjaciółka spoglądając na mnie. Skrzywiłam się:
-Niall zaprosił mnie do opery...
-Do opery?-pisnęła Rose-Pojebało go?
Zaczęłyśmy się śmiać. Ale mi jakoś nie było wesoło. Ach będzie się starał? Zajebiście mu to wychodzi.
-No to oczywiście musisz pójść ze mną po kreacje na to jakże ważne wydarzenie kulturalne.-zaśmiała się Rosamond.
-To wcale nie jest śmieszne.-posłałam jej ostre spojrzenie.-w sobotę wieczorem chciałam się bawić, a nie męczyć przy wyciu jakichś starych bab.
Madeline potarła ręką moje ramię:
-Może nie będzie tak źle... W końcu idziesz tam z Horanem...
Jęknęłam niezadowolona.
-No właśnie. Wiecie jaki on jest nudny? Gada w kółko jaka jestem śliczna, jaka miła, jak bardzo mnie lubi. To jest żenujące-westchnęłam.-Mam nadzieję, że te kilka dni szybko minie i wreszcie się od niego uwolnię.
-Oj już nie narzekaj. -Skarciła mnie przyjaciółka-to będzie z pewnością lepsze niż siedzenie nad książkami.
-Dobra Maddy, my już idziemy, baw się dobrze z chemią.-Rose puściła jej oczko.
-Nie mów tak na mnie!-krzyknęła jeszcze za nami przyjaciółka, po czym poszła z powrotem do internatu.
***
-Mad? Jesteś?-wydarłam się wchodząc do pokoju.
-Tutaj!-krzyknęła blondynka wychylając głowę z łazienki.
Postawiłam torby na ziemi i zdjęłam kurtkę. Przegarnęłam włosy dłonią. Rosamond stanęła tuż koło mnie i spytała:
-I jak? Zadowolona z zakupów?
-Raczej tak, ale jak pomyślę o dzisiejszym wieczorze to aż mnie mdli.
-Nie wiem czy pójdziesz- krzyknęła Mad wychodząc z łazienki.-Za piętnaście minut jest apel. Chyba coś się stało.
Popatrzyłyśmy na siebie pytająco. W końcu Rose zabrała głos:
-Co?
-Nie wiem.-blondynka wzruszyła ramionami-ale to chyba coś poważnego bo przychodzili osobiście do każdego pokoju. Już miałam po was dzwonić.
-Kurwa!-zaklęła Rose-Ja za godzinę mam randkę. Mam nadzieję, że nie będą długo pieprzyli bo nie zdążę się przygotować-narzekała.
Po dziesięciu minutach zeszliśmy do wielkiego salonu na dole. Z pomieszczenia obok można było poczuć zapach przygotowywanej kolacji. Już bym wolała siedzieć tu wieczorem ze wszystkimi, zjeść coś na stołówce, a potem oglądać horrory i się straszyć jak to mieli w zwyczaju uczniowie naszej szkoły, którzy nie mieli żadnych planów. W sumie to była naprawdę fajna rozrywka. Ale mnie ominie coś tak przyjemnego, przez głupią operę.
Usiedliśmy na kilkunastu kanapach, krzesłach i fotelach. Niektórzy stali lub siedzieli na dywanie, gdyż już nie znaleźli dla siebie wolnego miejsca. Spojrzałam na zmartwionych nauczycieli i bladą dyrektorkę. Faktycznie, chyba coś się stało.
Kobieta drżącymi rękami wzięła do ręki mikrofon. Jakiś nauczyciel poprosił o cisze, bo ciągle dało się słyszeć szmery rozmów.
-Posłuchajcie-poprosiła dyrektorka, w jej głosie można było wyczuć... strach?-Wczoraj jedna z waszych koleżanek otrzymała list z pogróżkami. Przyszła do nas z nim, chociaż wyraźnie było to zabronione przez nadawcę.
W sali ponownie rozniosły się głosy. Przełknęłam gulę w gardle i spytałam samą siebie: Co tu się do cholery jasnej dzieje?
-Ariadna McCartney nie dawała od tego czasu żadnych oznak życia, zniknęła. Uznaliśmy, że słuszne będzie wam o tym powiedzieć. Wezwaliśmy już policje. Niebawem tu będą. Teraz chciałabym was bardzo poprosić byście zostali dziś w pokojach. Czekajcie tam na nasze instrukcje. Weźcie posiłki ze stołówki i udajcie się do waszych mieszkań. O wszystkim będziemy informowali was przez głośniki w pokojach. Zaraz przejdziemy się po mieszkaniach i sprawdzimy listy obecności. Po tym proszę, aby każde z was zamknęło się na klucz i pozostało tam przez noc. Chcę żebyście potraktowali to poważnie, bo sytuacja jest niebezpieczna. Jeżeli ktokolwiek posiada jakieś informację o pannie McCartney prosimy o kontakt. Dziękują za uwagę. Możecie odejść.-westchnęła i potarła skronie ze zdenerwowania.
Popatrzyłam jak na to zareagowali inni. Niektórzy byli przerażeni, inni podekscytowani. Zdarzali się też tacy jak Rosamond- wkurwieni na cały świat. Mi po części ulżyło, że nie będę musiała nigdzie wychodzić, ale jednocześnie poczułam lęk. Zaginięcie? W naszej szkole? Udałyśmy się ze wszystkimi do stołówki i wzięłyśmy coś do jedzenia. Nie byłam głodna, ale jak mamy siedzieć tak przez całą noc to może jeszcze mi się zachcę.
Madeline otworzyła pokój i rzuciła się na łóżko. Jak zwykle była biała i przerażona, ale biorąc pod uwagę okoliczności nie ma jej się co dziwić.
-Cholerna Ariadna, cholerni nauczyciele, cholerna dyrektorka, cholerna szkoła. Nienawidzę ich!-krzyczała Rose.-Pojebani ludzie. Co mnie to obchodzi, że ta zdzira nie wróciła do pokoju?! Będą mi robili areszt w szkole. Kurwa! Jeszcze czego! Chyba tam zaraz pójdę i powiem co myślę o tej zajebanej budzie.
-Rose, uspokój się, to poważna sprawa.-próbowała załagodzić sytuacje Mad.
-Poważna sprawa? Poważne to jest to, że nie pójdę nigdzie z Lou.-wrzeszczała.-Wymyślili sobie! Ja nie dostałam żadnych pogróżek, mam ich gdzieś.
Madeline przełknęła głośno ślinę i cicho szepnęła:
-Dziewczyny? Pamiętacie jak mówiłam wam, że dostałam smsa?
Foreverdirectioners
Cześć wszystkim! :*
Dziś trafia do Was kolejna część Harrego :) I nie wiem jak to się stało i jak ja to pisałam ale nie ma w niej w ogóle Hazzy?! :0 Przepraszam :*
Mam nadzieję również, że nie przeszkadzają Wam tak rozwinięte wątki przyjaciółek [T.I].
Chciałabym Was też przeprosić, że ostatnio nie komentowałam na Waszych blogach... Lenistwo i milion innych rzeczy. Jutro jadę do Warszawy i postaram się to nadrobić, kiedy moja przyjaciółka będzie spała :* Ostrzegam, że bd wysyłała komentarze z anonima :)
Koniec wakacji! :'( No nie! Jak Wam minął ten czas? Wypoczęci? <3 
Macie ochotę na Zayna w roli nauczyciela? Mam nadzieję, że tak, bo piszę już 6 rozdział :)
Pozdrawiamy Was i kochamy <3
co najmniej 25 komentarzy= nowy rozdział! 





33 komentarze:

  1. Niesamowite!!! <3 jak ja to kocham! ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :) Ale rzeczywiście brakuje tu Harry'ego :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Cię ♥
    Od samego początku ten imagin jest taki tajemniczy, chwilami 'groźny', czy jak to tam ująć, a bardzo takie lubię ^^ Podoba mi się tutaj też właśnie to, że akcja nie kręci się tylko wokół Harry'ego, ale są też inne wątki, wiele bohaterów... Właściwie to pierwszy raz czytam coś takiego i mnie to pozytywnie zaskoczyło.
    Szczerze mówiąc, jedyne, do czego jestem w stanie się przyczepić, to zdjęcie, jakoś mi ani nie pasuje do imagina, ani nie jest przecudowne, sorry XDDD

    Anonimowa ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to kurwa dostała sms'a?! Kiedy kurwa?! Serio, jakoś sobie nie przypominam. Musiałam coś pominąć. Okay, nieważne.
    Ja pierdole kurwa mać (sorry za tyle przekleństw, ale ponoszą mnie emocje). Głupia Ariadna. Zepsuła randkę Rose i Louis'a. A tak na nią liczyłam, noo!
    Ech, mam nadzieje, że tym całym porywaczem nie jest Harry.

    Zayn jako nauczyciel. O cholera! Jasne, że tak!!!!!! Dodaj szybko!!!!!!!!!!!!!!! Już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. I brakowało mi Harrego :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Nie mogę się doczekać kolejnych, bo już mi pod pasowały te 3 części i są świetne! Życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do Liebster Award.
    Gratuluję! ♥
    Więcej informacji u mnie na blogu!
    http://story-of-my-life-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczęłaś bardzo spokojnie... Biedny Niall... Tak się stara. Trochę tego nie doceniam, ale cóż. Chociaż sądzę, że mi też przeszkadzałoby, gdyby "Gada(ł) w kółko jaka jestem śliczna, jaka miła, jak bardzo mnie lubi.", no ale w końcu to Horan! Czyżbyś aż tak go zmieniła w tym imaginie, że z miłego, radosnego chłopaka z poczuciem humoru nagle stał się desperatem i nudziarzem, który próbuje 'na siłę' zdobyć dziewczynę? :O Chyba trzeba się z tym niestety pogodzić. ;c Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś znajdzie dziewczynę, która będzie chodziła z nim do tego teatru i słuchała jego przynudzań. ♥
    Ale teraz o [T.I.]. Wiedziałam, że ten apel to nic dobrego, ale żeby aż tak? Pierwsza tragedia: porwanie dziewczyny. Druga: Rosamond nie pójdzie na randkę z Louisem (no ja bym się załamała ;c). Ale wracając do porwania dziewczyny. Pierwsza moja myśl: Harry. Po prostu nigdy w życiu nie byłam czegoś tak pewna, jak tego, że to on ma coś z tym wspólnego. No i tu pojawia się pytanie. Po cholerę porywał tę dziewczynę?! Do czego mu ona potrzebna?! O.o Nie. Ogarniam. ;/ A może - co gorsza - zrobił jej coś? Ale po co mu ona? Nie wiem. Nie rozumiem. Zazwyczaj mam jakieś swoje przypuszczenia, mój mózg wysnuwa własne domysły. Tym razem nie. Co Ty tam takiego wymyśliłaś? No i ten sms... Cholera o co tu chodzi? Jak mogłaś przerwać w takim momencie! A mi pisałaś, że zabraniasz. Przyganiał kocioł garnkowi. ;p Ja chcę następną część teraz! Natychmiast! ♥♥♥
    Zayn jako nauczyciel. Mmm... Podoba mi się. Jestem ciekawa, co takiego wymyśliłaś. ;)
    Pozdrawiam. :*******

    OdpowiedzUsuń
  10. Już kocham to opowiadanie!!! Chociaż faktycznie opowiadanie o Hazzie bez Hazzy xD Rosamond bardzo mi przypomina moją przyjaciółkę, jak coś się stanie to nagle jest wkurwiona na cały świat, a jak coś się jej nie uda to dostaje takiego szału że bez kija nie podchodź ;) Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze: Harry odda biedną Arianę, umówi się ze mną ;), że Niall znajdzie dziewczynę którą będzie mógł zabierać do opery i mówić jej jaka jest piękna no i oczywiście że moja ulubiona bohaterka, Rosamond, dotrze na rankę z Lou ;) Dawaj nexta <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajebisty imagin :*******

    OdpowiedzUsuń
  12. Trochę smutno bez Harrusia :'(

    OdpowiedzUsuń
  13. Imagin o Harrym bez Harrego, LOL :D
    Zayn nauczycielem? Czyżby angielskiego?
    Gratuluję 40 komentarzy Darcy Styles.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebisty *.* czekam na next :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. No to mamy już trójeczkę :) A w niej mały odpoczynek od Harrego :p Ale może to i dobrze? ;) Dzięki temu zrobiłaś nam większego smaka na kolejne części, w których Hazz bd na pewno pojawił się częściej ! :}
    Ta część zaczęła się w sumie tak niewinnie? Nauczyciel był zdumiewająco naiwny i wyrozumiały ( przydałoby się zdecydowanie więcej takich ludzi w szkołach :p) Potem rozmowa dziewczyn. Ah ! Horan, Horan ! Kto zaprasza normalną, fajną laskę do opery w XXI wieku? No cóż, wydaje się to trochę dziwne... ale ja już więcej nie odzywam się xd Może niektórzy lubują się w tego typu rozrywkach ?! 0.0
    Poza tym fajny wydaje się być pomysł związku Lou i Rose! Rosamond jest taką pozytywnie zakręconą wariatką z milionem myśli w głowie. Jest jakaś taka prostolinijna, za co ją bardzo lubię ;))) Ma laska sw charakterek o.o Biedna liczyła na udaną randkę z Tomlinsonem, a tu d u p a... :D Nie pójdą do restauracji :/
    Cała ta sprawa z Ariadną jest dziiiwna! O.o Nwm, nie sądzę, że stoi za tym Harry, pewnie wyjaśni się to później ;)
    Czekam na więcej! :* Mmmm Zayn jako nauczyciel *.* Już Ty dobrze wiesz , że mam ochotę na tego imagina ♥♥♥♥
    ŚCISKAM Nata :*

    OdpowiedzUsuń
  16. jeju zajebisty z niecierpliwością czekam na nn;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny!!! Jest adrenalina. Czkam na następny.:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczeże taki wciągający że prawie nie zauważyłam że nie ma Hazzy ale mam nadzieję że w następnym już bendzie.Zayn w roli nauczyciela...... może wyjść ciekawie.XD

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczeże taki wciągający , że prawie nie zauważyłam braku Hazzy. Mam nadzieję , że bendzie w następnej części.:) Zayn jako nauczyciel ....może wyjść ciekawie.XD

    OdpowiedzUsuń
  20. super! jak zawsze :D zapraszam na kolejny rozdział ;) http://dontforgetwhereyoubelong10.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Without Harry :(
    But interesting! This that imagin with bad endings?
    Harry and I must be together, the same like Louis and one TI's friend. Maybe Niall can be with that quiet and easy TI's friend? Niall can't disturb Ti and Harry.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekam na next! Jest niesamowity!!!
    Ciekawe kto ją porwał, ciekawe... i te pogrószki? ;)

    Uu Malik nauczycielem? Zapowiada się gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Brakuje mi trochę Hazzy, ale i tak imagin jest genialny :-* i czekam na następną część xd
    A co do Zayna to w roli nauczyciela będzie boski :-D
    Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  24. Zostałaś nominowana do Libster Awards!!!
    Więcej na moim blogu: littlethingsslipoutofmymouth.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Aww, boski. Dawaj szybciutko nn.
    Czekam na Louis, Nialla i Zayna, ale chodzi o ten ich wspolny. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niesamowity!!!!!
    Zayn i Nauczyciel? Brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dawaj kolejnego :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudny!! Zayn jako nauczyciel?? Doskonały pomysł!! Czekam na następny!! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  29. Moze rodzial dodacie w nd 31.08 z okzaji dnia blogow?
    Uuu... a. Dzisiaj Liam ma urodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  30. Super, czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń