Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

piątek, 10 października 2014

#126 Niall&Zayn cz.6

                                                            Niall&Zayn cz.2
                                                            Niall&Zayn cz.3

                                                            Niall&Zayn cz.4
                                                            Niall&Zayn cz.5



|oczami Zayn'a|

To nie tak, że ta praca nie sprawiała mi przyjemności. Wręcz przeciwnie, bardzo ją lubiłem. W końcu robiłem, to w czym czułem się dość dobrze. Opiekowałem się zwierzętami, które potrzebowały mojej pomocy. Wśród miliona zalet mojej wakacyjnej pracy, znalazły się też niestety minusy. Chodziło tu głównie o damską część naszego społeczeństwa. Za każdym razem, gdy przychodziłem do parku, zagadywały mnie coraz to inne dziewczyny. Jedne starały się wyciągnąć mnie na kawę, a drugie, te bardziej nachalne, wręcz na siłę, pragnęły dać mi swój numer telefonu.
Naprawdę miałem już dosyć tych wszystkich durnych lasek, które udawały chodzące ideały. To było śmieszne. Zdążyłem się tylko pojawić, a już otaczał mnie 'wianuszek' dziewczyn. One nawet nie miały startu do [T.I]. Tak, tylko ona zasługiwała na moją uwagę. Jej piękne, delikatne rysy, tak bardzo kontrastowały z ostrym make up'em moich 'koleżanek' z pracy. To ona była idealna pod każdym względem.
Tej nocy, gdy spaliśmy na plaży. Miałem wrażenie, że powoli się do siebie zbliżamy. Dziewczyna nie utrzymywała mnie już, bowiem na dystans, tak jak miało to miejsce na początku. Wydawało mi się, że otworzyła się przede mną. Stała się pewniejsza w moim towarzystwie. I w sumie oto mi chodziło. Pragnąłem by widziała we mnie kogoś bliskiego. Chciałem by patrzyła na mnie, tak jak na Nialla, z taką czułością i niesamowitym uczuciem. Wszystko co mówiła do niego, wypowiadała z niezwykłą delikatnością. Czasami aż czułem lekkie ukłucie w okolicach serca. Ona nie była przeznaczona Niallerowi. Tylko mi. I byłem o tym święcie przekonany, ba starałem sobie wmówić, że taka jest prawda.
A teraz, gdy stałem pod jej pokojem, moja pewność siebie nagle wyparowała. W końcu odważyłem się zapukać do drzwi i zanim usłyszałem jej głos, wszedłem do środka.
Siedziała na łóżku w niedopiętej, bladoróżowej sukience i przeglądała jakieś stare fotografie. Widziałem jak jej pojedyncze, jasne kosmki włosów niesfornie opadają na jej policzki, zasłaniając przy tym jej brązowe, duże oczy. Nie mogłem się opanować. Zrobiłem parę kroków do przodu i obdarzyłem ją chyba najszczerszym spojrzeniem, na jaki byłem w stanie się zdobyć.
    -Och Zayn. Nie zauważyłam, że tu jesteś- wyszeptała.
    Widziałem, że się speszyła. Za każdym razem, gdy się denerwowała, przygryzała dolną wargę. Zawsze robiła to w taki sposób, ze czułem ciarki na plecach. Było w niej tyle seksapilu. Nawet teraz, gdy nie miała praktycznie makijażu, a jej koczek, był w totalnym nieładzie. Właśnie takie momenty utwierdzały mnie w przekonaniu, że jest idealna.
    - Nie zapominaj, że dzisiaj zabieram Cię na randkę- zaśmiałem się. Chciałem, aby ta sytuacja, wyglądała naturalnie, choć w głębi, nadal łudziłem się, że jednak wychodzimy na randkę.
    -Wyjścia na lody, nie nazwałabym randką- stwierdziła i szybkim ruchem wrzuciła wszystkie zdjęcia do fioletowego pudełka.- To jest tylko zwykłe wyjście, dwójki znajomych- kontynuowała. Widziałem, że była poddenerwowana. Spoglądała to na mnie, to na drzwi, tak jakby się czegoś obawiała.
    -Mów, co chcesz- rzuciłem i uśmiechnąłem się do niej.- Dla mnie to randka- puściłem jej oczko, a ona oblała się rumieńcami.
    Wyglądała naprawdę słodko. Podszedłem do niej i dopiąłem jej sukienkę. Nie mogłem się powstrzymać, by tego nie zrobić. Niby taki zwykły gest, ale jednak zawsze coś, prawda?
    - Dzięki- oświadczyła i podniosła się z łóżka, tak że mogłem zobaczyć ją w całej okazałości.
    - Wyglądasz ślicznie- powiedziałem, nie mogąc powstrzymać uśmiechu. Czułem, że powoli ta dziewczyna uzależnia mnie od siebie. Usiadłem na łóżku i obserwowałem każdy jej gest.
    - Zayney, możesz wyjść?- zapytała w końcu, a ja posłusznie opuściłem jej sypialnię. Sposób w jaki wymawiała moje imię, tak miękko, akcentując każdą literę. I jak się tu w niej nie zakochać?
    Zszedłem na dół i dosiadłem się do Nialla, który oglądał akurat tv.
    - Stary zrobisz popcorn?- spytał.- Jest w kuchni w górnej półce. I jakbyś od razu mógł przynieść zimne piwo- poprosił, jak gdyby, nigdy nic.
    - Co ja jestem? Twoim służącym? W Londynie też przynosiłem Ci jedzenie na uczelnię.
    - Nie jesteś służącym, tylko dobrym przyjacielem- sprostował.
    - Niech Ci będzie- mruknąłem i wstałem z kanapy.- A tak w ogóle, jakie masz plany na wieczór?- podpytywałem go.
    - Nie widzisz, że oglądam ważny mecz?- oburzył się. Przynajmniej była szansa, że ten wieczór spędzę sam na sam z [T.I], a nie w towarzystwie blondyna.
    - A gdzie podziali się twoi rodzice i mama [T.I]?
    - Pojechali na jakąś 2-tygodniową wycieczkę. Chcą zobaczyć wszystkie wyspy- oznajmił.
    Cholera, tym razem szczęście naprawdę mi sprzyjało.
    - Nie sądzisz, że trzeba by było zorganizować jakąś imprezę, pod ich nieobecność?- zaproponowałem i spojrzałem w kierunku schodów.
    - Też o tym myślałem- oświadczył i odwrócił się do mnie, a tak naprawdę spoglądał ukradkiem w stronę [T.I], która akurat schodziła ze schodów. Widziałem jak na nią patrzył. Jak jego wzrok wędrował z góry na dół.- Wybieracie się dokądś?- spytał w końcu.
    - Tak, na lody- odparłem wesoło i pomogłem dziewczynie zejść z ostatniego stopnia.
    - Ale to naprawdę nic wielkiego, Niall- dorzuciła szybko i posłała mu uspokajające spojrzenie.
    - Mogę z Wami iść?- dopytywał.
    - Spokojnie, Niall. Wiem, że od dawna chciałeś obejrzeć ten mecz, dlatego lepiej będzie jak zostaniesz- uśmiechnęła się do niego.- Zayn się mną zaopiekuje, prawda?- spojrzała w moją stronę.
    - Pewnie- rzuciłem szybko i delikatnie musnąłem jej dłoń.- Ze mną będzie bezpieczna.
    -Ale następnym razem pójdziemy gdzieś w trójkę- powiedział blondyn i ponownie utkwił wzrok na ekranie.
    - To my wychodzimy- oznajmiła [T.I].
    - Bawcie się dobrze- usłyszeliśmy jeszcze głos Nialla z salonu.
    W końcu zamiast na lody, wybraliśmy się na jabłka w karmelu, a potem poszliśmy do wesołego miasteczka. Jeździliśmy na diabelskim młynie. Pojawiliśmy się w komnacie krzywych zwierciadeł, a na końcu [T.I] zażyczyła sobie bym wygrał dla niej pluszaka.
    - Chyba sobie żartujesz- zaśmiałem się.- Naprawdę chcesz misia? Nie jesteś na to trochę za stara- zasugerowałem, a następnie objąłem ją ramieniem.
    - Nie, nie jestem za stara. Zawsze chciałam, żeby ktoś wygrał dla mnie pluszaka. To takie moje marzenie z dzieciństwa- oświadczyła poważnie i zaciągnęła mnie przed wysoką ladę z różnymi grami i nagrodami.
    - W czym mogę pomóc- ożywiła się nagle dość ładna blondynka, która przyjaźnie uśmiechnęła się w naszym kierunku.
    - Trzy strzały na strzelnicę- odparłem i wyjąłem pieniądze z kieszeni.
    - Proszę- powiedziała dziewczyna zza lady i podała mi niewielką, drewnianą strzelbę. Pierwszy strzał. Pudło. Drugi zresztą też. Dopiero za trzecim razem udało mi się trafić w sam środek, a co za tym idzie, wygrać jedną z nagród.
    - Gratulacje- zawołała [T.I] i rzuciła mi się na szyję. Nie spodziewałem się takiego gestu, ale nie powiem, podobało mi się to.
    - To co wybierasz?
    - Co sądzisz o tej różowej panterze- zaczęła
    - Jest ok- rzuciłem szybko i wziąłem od nieznajomej blondyny nagrodę.
    - To gdzie teraz idziemy? Masz ochotę coś zjeść czy wolisz się przejść wzdłuż wybrzeża?- spytałem, spoglądając na nią ukradkiem.
    - Możemy się przejść- oznajmiła w końcu, a ja splotłem ze sobą nasze dłonie.- Dzięki za wszystko, Zayn.
    - Nie ma za co- uśmiechnąłem się do niej i oboje, w zupełnej ciszy ruszyliśmy przed siebie.
    Był naprawdę piękny wieczór. Miliony gwiazd nad nami i delikatna poświata księżyca, dodawały temu miejscu dodatkowego klimatu. Cieszyłem się, że Niall namówił mnie bym, zabrał się z nimi na wakacje. Na początku byłem temu przeciwny, ale teraz nie żałowałem tej decyzji.
    - Jak daleko mamy jeszcze do domu? -zapytała w pewnym momencie [T.I].
    - Jeszcze kawałek- stwierdziłem.
    - Możemy chwilę odpocząć?- zaproponowała.- Już mnie nogi bolą- powiedziała z wyrzutem i usiadła na piasku.
    - Jak chcesz mogę Cię wziąć na barana- uśmiechnąłem się do niej i podałem jej dłoń.
    - Naprawdę?- zdziwiła się.
    - Tak, wskakuj- odparłem, a dziewczyna wdrapała mi się na plecy.
    - Jesteś kochany- wyszeptała i delikatnie musnęła mój policzek.- Tylko jak się zmęczysz, to krzycz- rozkazała, ale zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, byliśmy już prawie na miejscu. Zostało nam ostatnie parę metrów, gdy na ganku pojawił się Niall. Wydawał się naprawdę wkurzony. Chodził w jedną i drugą stronę, a gdy nas zobaczył, zbiegł ze schodów.
    - [T.I], czemu nie odbierałaś ode mnie telefonów?- krzyczał z daleka. - Coś ci się stało?
    - Spokojnie, stary- powiedziałem.
    - Wszystko w porządku- potwierdziła, podchodząc do niego.
    - Odchodziłem już od zmysłów- oznajmił i ni stąd, ni zowąd wpił się w jej usta. Nie mogłem w to uwierzyć. Zresztą [T.I] też chyba na początku była zszokowana jego zachowaniem. Stała ze spuszczonymi dłońmi, lecz w końcu oddała pocałunek. Nie potrafiłem na to patrzeć. Miałem ochotę podejść tam i przywalić mu z całej siły.
    - Nie przeszkadzam Wam- odchrząknąłem.
    - Przeszkadzasz- odparł blondyn i czule objął [T.I] wokół talli.
    - Nie mówiłaś mi, że jesteście razem...
    Czułem jak wzbiera we mnie złość.
    - Przepraszam- wyszeptała i spuściła wzrok, tak by na mnie nie patrzeć.- Chciałam Ci powiedzieć, ale nie miałam kiedy.
    - Życzę szczęścia- rzuciłem poirytowany i pędem ruszyłem na plażę. Nie mogłem dłużej patrzeć na ich pojedyncze pieszczoty i czułe gesty. Musiałem zostać sam. Chciałem przemyśleć to i owo.
                                                                                                                MissPotatoe 
Cześć wszystkim :) 
Uf. Wreszcie piątek! Nawet nie wiecie jak się cieszę z powodu weekendu ;] Ten tydzień był dla mnie mega ciężki, dlatego też nowy post jest dopiero dzisiaj... Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, Misiaczki? 
A tak w ogóle, co sądzicie o rozdziale napisanym 'oczami Zayna'? Podoba Wam się czy raczej wolałybyście przeczytać go w perspektywie Nialla! Piszcie, będę bardzo szczęśliwa jak podzielicie się ze mną swoimi opiniami. Zmotywujecie mnie do dalszej pracy? Pamiętajcie, nawet jedno słowo czy mała emotikonka, cieszy i co najważniejsze, motywuje :* 

25 komentarzy= nowy rozdział!!! 

33 komentarze:

  1. Oh, Kochana! Rozdział jest cudowny. Zdecydowanie wolę Zayn'a. Bardziej do siebie pasują. Oczywiście to tylko moje zdanie.
    Wydaje mi się, że z perspektywy Niall'a nie byłoby złe, ale to chyba byłoby tylko takie 'uzupełnienie'.
    No nic, czekam nn.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jest niesamowity! Świetny! Cudowny! <333
    Moim zdaniem rozdział z perspektywy Zayna jest fajny :D
    [T.I] powinna być z Niallem :D O wiele słodsze są momenty z [T.I] i Niallem, niż Zaynem i z Niallerem bardziej do siebie pasują ^_^ To jest tylko moje zdanie, które chciałaś poznać, więc jest :D <3
    Nie mogę się doczekać kolejnej części <333

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG ja che next!! Jak Niall całował mine to aż oddech wstrzymałam. Piszesz tak ze mamma wrazenie że to koja viktoria i że to ja lester dziewczyna Nialla. Biedny Zayn :(
    Czekam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudo <3 Oh, było tak słodko i wspaniale, a Niall wszystko zepsuł :( Oj, Horan, Horan... Tak strasznie szkoda zrobiło mi się Zayn'a. Moim zdaniem T.I powinna być z Zayn'em. Nie mogę doczekać się kolejnej części. Pozdrawiam i do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Aww... matko moja! Kocham! Kocham! Kocham!
    Jest niesamowity i cudowny!
    I trh spacer z Zaza!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda mi Niall, może jeszcze nie teraz, ale później pewnie bedzie...
    Na razie szkida Zazy i samej TI. Biedna dziewczyna... mam wrażenie, że najgorsze dopiero przed nią...

    Te lody ^^ i później ten misiu, molo... aww! ^^*
    A Niall w domu...

    Jednak TI mogła powiedzieć Malikowi, o związku z Horanem! Sama się tu pogrążyła!!!!!

    A jak Zazia widział TI w tej sukience... uuu... gorąco!!!

    Zapraszam:
    http://keep-calm-and-love-them.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam...

      Kto idzie na Where We Are Concert???

      Usuń
    2. Za mało biletów zrobili ;-; T_T

      Piękny rozdział :*
      Sama nwm z kim chcę być :/
      Źle zrobiłam, że nie powiedziałam Zazie, chociaż Niall nie lepszy...

      Ach mecz... pierwszy raz i to przez przydadek włączyłam. EMOCJE ** zacznę częściej to robić ^^

      Usuń
    3. Ja także idę ^^

      O serio? Nasi polacy o.O O.o
      Wzięli przykład z siatkarzy :*

      TI i Niall bardzo źle zrobili nie mówiącnic Zaynowi. To bardzo komplikuje sprawę...
      Nie wiem z kim będzie TI, sama nie mam pomysłu, wiem tyle, że "randka" z Malikiem bardzo jej się podobała...

      Usuń
    4. Nie mogę iść... czasu mi nie starczy :-(

      "*"
      ’’)
      ^^*

      Aww... super!!!
      W tej sytuacji to też nabrałam wątpliwości. Chociaż wiadome było, że nie będzie jej różowo x Niallem. Ja muszę znać koniec!!

      Ile to ma części?!

      Usuń
    5. Na razie jest 9 części ;)
      Ale pewnie powstaną jeszcze 2, może 3 :)
      Mam nadzieję, że nagle dostanę weny i szybciutko, napiszę coś ciekawego c:
      Buziaki MissPotatoe

      Usuń
    6. Co... jeszcze tak długo masz zamiar nas katować?
      Nie! My chcemy wiedzieć!

      Buziaki kochana

      Usuń
    7. Tak!
      Mimo że to jest boskie to cgcemy wiedzieć!

      Może next z Zaza w roli nsuczyciela.?

      Usuń
    8. Tak dużo? Bosko *_*

      Usuń
  7. @Fizzy Girl, ja idę jutro na 16:00 do Łodzkiej manufaktury :)
    A co do kolejnej (zajebistej) części, to wolę Nialla. Muszę być razem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech... zazdrość :)
      Streść nam wszystkim o czym było! ;)

      I POLACY BRAWO!!!

      Usuń
  8. Boski imagin *-* Zakochałam sie w nim :)
    A i weny na kolejne rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny :) i widzę, że zaczyna się trochę to wszystko komplikować :) cieszy mnie to, bo zaczynam się wciągać jeszcze bardziej bo coś się dzieje <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny *_*
    Czytałam go podczas Rolnij szuka zony ^^

    ja. Chcę kolrjnr czesci tego imagina!
    Umieran z ciekawosci!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega... "_"
    Koffam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach... sexy wuefista w roli Zayna ^^
    TAK!


    Imagun, jak zawsze cudo :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaza :*
      °°°°°°°°°••••••••••••••••••°°°°°°°°°°°°°°°

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. I to uczucie gdy osoba przed tb napisala komentarz chwile temu sw komentarz...

      Cudo. ^*^
      Ja. Chcę. Szybko. Ciąg. Dalszy.

      Usuń
  14. Arr, nie rozumiem tego, że inni mają o wiele więcej nauki i wszystkiego, a to akurat ja zapominam o wchodzeniu na bloga, a jak już, to napisaniu komentarza...
    No więc, w tej części spodobał mi się sposób narracji (ze strony Zazy). I rozbroił mnie końcowy tekst
    " - Nie przeszkadzam Wam- odchrząknąłem.
    - Przeszkadzasz- odparł blondyn i czule objął [T.I] wokół talli."
    Chodzi mi o sam tekst, bo od początku jestem za Zaynem ♥

    Anonimowa ♥/PrincessOnika

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedy next???
    w sumie zaza nauczyciel tez spoko!!

    OdpowiedzUsuń
  16. IMAGIN SWIETYN!!! ZAYN RZADZI! :* Gdzie moge znalezc kolejna czesc? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że na razie znajdziesz ją tylko na moim laptopie... :/
      Buziaki! :-)
      MissPotatoe

      Usuń
  17. To przyjde do Ciebie i sobie ja poczytam xD Lofki cudowny! :**

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy bedzie następna część? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się ją dodać w najbliższym czasie :D
      MissPotatoe

      Usuń
  19. Ja chce kolejny rodzial!!! :O :D

    OdpowiedzUsuń