Z dedykacją dla: Raven Malik i
Elizabeth .x
Delikatnie otworzyłam oczy. Kompletnie nie wiedziałam, co stało się poprzedniej nocy. Oślepiło mnie jasne światło. Z początku rozmazany obraz po chwili się wyostrzył. Właśnie wtedy dostrzegłam wokół siebie kilku ludzi ubranych w białe, lekarskie fartuchy. Rozejrzałam się i zorientowałam się, że znowu wylądowałam w szpitalu. Nawet sala wyglądała podobnie, jak ostatnio. Następnie zobaczyłam Jego. Zayn stał przy oknie. Był odwrócony tyłem, więc nie widziałam jego twarzy ale spostrzegłam, że jego ciało lekko drga.
-Zayn- powiedziałam cicho. Odwrócił się. Wtedy ujrzałam jego zaczerwienione od płaczu, przepełnione bólem oczy.
-Kochanie, obudziłaś się- podbiegł do mnie i mocno mnie objął. Nagle zainteresował się mną także lekarz stojący obok.
-Panie Malik, proszę wyjść. Teraz, gdy się obudziła, musimy się nią zająć. Za pół godziny będzie mógł pan tu przyjść- powiedział mężczyzna.
-Zayn, co tak właściwie się stało?- zapytałam zaniepokojona.
-Później ci wszystko wyjaśnię, kochanie- wyszeptał, złożył czuły i delikatny pocałunek na moich wargach i opuścił pomieszczenie. W tym momencie podszedł do mnie lekarz.
-Wygląda na to, że nic pani nie jest. Nasza praca jest w tym wypadku zakończona, ale lepiej będzie jak zostanie pani pod naszą obserwacją chociaż do wieczora- powiedział.
-Dlaczego w ogóle się tu znalazłam?- zapytałam, nadal nie rozumiejąc do końca, co mi się stało.
-Nie pamięta pani, co się wydarzyło poprzedniej nocy? To bardzo prawdopodobne. W pani organizmie wykryliśmy tabletkę gwałtu. Ten chłopak, Malik, roztrzęsiony przywiózł panią wczoraj do szpitala. Mówił, że pani zasłabła. To wszystko było wynikiem właśnie tej tabletki.
Nie mogłam uwierzyć w słowa lekarza, TABLETKA GWAŁTU?! I co Zayn miał z tym wszystkim wspólnego? Nie potrafiłam wydusić z siebie choćby słowa. Niczego nie rozumiałam.
-Czy wszystko w porządku? Mój dyżur już się kończy, powiem pani chłopakowi, że może już wejść- lekarz wyszedł z pokoju. Już po chwili przy moim łóżku znajdował się Malik.
-O co w tym wszystkim chodzi?!- krzyknęłam na niego.
-Kochanie, to nie moja wina...- zaczął.
-Nie obchodzi mnie, kogo to wina. Ważne jest to, że gdyby nie ty, to nie znalazłabym się dwa razy w szpitalu-przerwałam mu.
-Przecież ja ci niczego nie dosypałem, to musiał być któryś z tych debili na imprezie - bronił się chłopak.
-Mam gdzieś czy to ty, czy któryś z twoich skretyniałych kumpli. Zayn, to wszystko nie ma sensu. Nie pasujemy do siebie. Widocznie jesteśmy z dwóch innych światów. Ty możesz robić, co tylko ci się podoba. Chodź sobie na te wszystkie imprezy, ścigaj się na motorze, pij, pal, ale nie wciągaj w to mnie.
-[T.I], przecież wiesz, że nigdy bym cię nie skrzywdził. Kocham cię, rozumiesz?- po policzkach mulata zaczęły płynąć strugi łez. Łez bezsilności.
-Zostaw mnie, zniknij z mojego życia. Najlepiej na zawsze- powiedziałam z całych sił starając się nie rozpłakać. W tym momencie chłopak wybiegł z pomieszczenia. Zostałam sama, zupełnie sama. Ale gorsza niż pustka w pokoju , była pustka w moim sercu. Miałam w głowie totalny mętlik. Zayn. Mój ukochany. Dlaczego tak postąpiłam? Dlaczego doprowadziłam go do płaczu? On nigdy się nie zmieni, z łobuza łamiącego wszystkie możliwe zasady nie stanie się grzecznym chłopcem. Ale tak naprawdę, czy to istotne? Czy nie najważniejsze jest to, że ten łobuz kocha mnie całym swoim sercem? Czułam to. Czułam jego miłość w każdym geście, każdym spojrzeniu. Być może przed chwilą odebrałam sobie najcudowniejsze uczucie na świecie- odebrałam sobie szansę na tę jedyną, prawdziwą miłość...
O 18 byłam już w domu. Rodzicom, swoją całodzienną nieobecność wytłumaczyłam wizytą u przyjaciółki, a nieodebrane połączenia- zepsutym telefonem. Po chwili znajdowałam się w moim pokoju. Leżałam na łóżku, a z głośników leciała piosenka mojego ulubionego wokalisty. Tęsknota potrafi zabrać sens życia. Wtedy wszystko wygląda inaczej, nic nas nie cieszy. Zamknęłam oczy. Starałam się przypomnieć sobie wszystkie chwile spędzone z Malikiem. Pamiętam jak pierwszy raz go ujrzałam. Wtedy poczułam uczucie, jakiego nie doświadczyłam nigdy wcześniej - poczułam miłość. Już wtedy, kiedy nasze spojrzenia się zetknęły wiedziałam, że wiąże mnie z nim ogromna więź. To dlatego skłamałam w sądzie. Dlatego nie protestowałam, gdy mnie całował, chociaż nawet mnie nie znał. Dlatego od rana do nocy o nim myślałam. Nie mogłam wymazać z pamięci tego, jak na mnie patrzył, jak mnie dotykał. To wszystko było za piękne, żeby być prawdą... Musieliśmy to wszystko zepsuć, jedną głupią imprezą. I nagle uświadomiłam sobie, że nic nie będzie już takie samo. Że wieczorem nikt nie zadzwoni, by powiedzieć mi dobranoc. I zasnęłam, z tysiącem myśli w głowie, z całych sił tuląc poduszkę, wyobrażając sobie, że to jego ciało. Ale nic nigdy nie zastąpi tych silnych, ciepłych ramion...
HazzGirl
Witajcie kochane ;* Co myślicie o 4 części Zayna? Lubicie go jako takiego bad boya? ;D Myślicie, że Zayn i [T.I] będą jeszcze razem?
Komentujcie, jeśli chcecie następną część. Dziękujemy za każdy komentarz, każde wejście, każdy udział w ankietach, widzimy wtedy, że doceniacie naszą pracę. Mamy teraz bardzo dużo obowiązków i mało czasu, ale codziennie staramy się znaleźć choćby kilkanaście minut, by coś dla was napisać, dziękujemy za ogromną motywację, którą nam dajecie <333
HazzGirl
Śliczny *.*
OdpowiedzUsuńJasne, że będziemy razem! To je przeznaczenie ^^
Pięknie piszesz dawaj dalej :*
jejku świetny jest.
OdpowiedzUsuńniech będą razem! <3
http://takemetodifferentworld.blogspot.com/
zapraszam, już wkrótce kolejny rozdział :)
http://takemetodifferentworld.blogspot.com/ (nowy rozdział)
Usuńzapraszam :)
Ojejku, dlaczego ona z nim zerwała?! No przecież z daleka widać, że ona go kocha! Nich będą razem... Co ja mówię! Oni mają być razem! xD
OdpowiedzUsuńI bardzo mi się podoba taki Zayn jak w tym imaginie. I do tego jeszcze w tej części taki rozpłakany Bad Boy. Aww... *.*
On ją serio kocha :D
Czekam już na kolejną część. Mam nadzieję, że będzie szybko, bo już nie mogę się doczekać :D
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
OMG! Dlaczego? Mam nadzieję, że oni do siebie wrócą :) Czekam na kolejną część...
OdpowiedzUsuńAgan :*
Fajny imagin. Myślę że do siebie wrócą. Muszą!
OdpowiedzUsuńMam taką propozycję. Nie myślałyście żeby napisać jakieś dłuższe opowiadanie? Macie talent do pisania i może coś z tego będzie? Nie chodzi o imagin tylko jakieś opowiadanie o co najmniej kilku rozdziałach. Pomyślcie nad tym. :)
Życzę weny
Awww uwielbiam Zayn'a w kazdej postaci <3 bardzo podoba mi sie ten imagin i tak jak powyzsza czytelniczka mam pytanie: Nie myslalyscie nad wiekszym opowiadaniem ? Pozdrawiam zycze weny i czasu i czekam nn :*
OdpowiedzUsuńhttp://all-to-make-the-shelter.blogspot.com/?m=1
Zazwyczaj nie czytam imaginów, wolę dłuższe opowiadania. Ale te zamieszczane tutaj, naprawdę mi się podobają :) Życzę dużo weny!
OdpowiedzUsuńNowy rozdział! Zapraszam do czytania i zachęcam do komentowania! :)
http://all-our-life.blogspot.com/
nie, nie, nie ! Oni muszą do siebie wróci. Przecież on tak ją kocha ! :( Mam nadzieję, że dziewczyna jednak postara się, aby naprawić sprawę z Zaynem...Jejku kocham ich jako parę :)
OdpowiedzUsuńI muszę powiedzieć, że tak jak w komentarzu wyżej koleżanka powiedziała, też nie przepadam za imaginami, ale te wasze ? One są cudowne ! Tak kocham je czytać, że ojeju *.* I zawsze z taką niecierpliwością czekam na kolejne :)
I w sumie fajnie by też było jakbyście napisały swoje opowiadanie :) Jestem pewna na 100000%, że byłoby genialne ! Na pewno :)
życzę wam weny i pozdrawiam serdecznie ;*
♥♥♥
Ojjej.. Zerwali ze sobą..:(. Mam nadzieję, że jeszcze będą razem ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
Fajnie czytać o takim Zaynie...
Bardzo przyjemnie mi się czytało.
Czekam na nexta ;)
Pozdrawiam Bella♥
Wspaniały imagin. Mam nadzieję, że będą razem ;)
OdpowiedzUsuńTa część jest taka... Epicka ! :D
OdpowiedzUsuńCudowna jak każda :*
Oni mają być razem! :D
Czekam na nn. :***
Kocham ♥
http://loveispleasure.blogspot.com. NOWY 25 ROZDZIAŁ :)
OdpowiedzUsuń[przepraszam za spam]
OdpowiedzUsuń"Ach, ta miłość! Dookoła milion par, trzymających się za ręce i cieszących swoje twarze. Często, swoje wytapetowane twarze! Tak, mówię tu o dziewczynach. Chociaż niektórzy... to już różnie bywa. Niestety - a może jednak stety - ja odpadam z "podwójnych randek", czy też wieczornych spotkań ze swoim "wylansowanym, bogatym chłopcem"."
W rolach głównych: Lucie Dawson, Niall Horan i Harry Styles
Co się wydarzy w życiu tej trójki? Czy ich drogi się skrzyżują?
Jeżeli chcesz poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam do przeczytania nowego opowiadania, pod linkiem: http://i-wish-you-loved-me-too.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Chemin <3
świetny ♥ polecam http://imaginy-o-one-direction-2013.blogspot.com/ Lulu ;)
OdpowiedzUsuńTen imagin jest genialny. Mam nadzieje że do siebie wrócą. Czekam na dalszą część.
OdpowiedzUsuńTo jest genialne,czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie na kolejny rozdział po-prostu-tylko-ja.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Hello! Do you use Twitter? I'd like to follow you if that would be okay.
OdpowiedzUsuńI'm absolutely enjoying your blog and look forward to new posts.
My website: arthur falcone