Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

Najlepsze Polskie Imaginy One Direction

czwartek, 19 września 2013

#54 Zayn cz.2



- Przyjadę po Ciebie jutro o piątej- dodał, wskoczył na motor i błyskawicznie odjechał. Nie zdążyłam nawet nic powiedzieć. Dlaczego mnie pocałował? A przede wszystkim skąd znał mój adres?! 
Z milionem pytań w głowie doszłam do domu. Już po chwili zjawili się w nim rodzice.
-[T.I], chodź do salonu, musimy porozmawiać- usłyszałam wołanie mamy z dołu. Z niechęcią wstałam z łóżka i na boso pobiegłam do rodziców. Już wiedziałam, o czym chcą porozmawiać…
-Policja znalazła tego chłopaka, my wynajęliśmy najlepszych ludzi w kraju, żeby mieć jak najbardziej wiarygodne dowody. Nie rozumiem w tym wszystkim tylko jednego- dlaczego powiedziałaś, że on jest niewinny?- mówiła lekko roztrzęsiona mama.
-Już powiedziałam, to moja sprawa i nie chcę więcej o tym rozmawiać- zakończyłam i poszłam z powrotem do mojego pokoju. Nie mogąc wymazać z pamięci czekoladowych tęczówek Zayna, zasnęłam
‘O nie, za pół godziny przyjedzie po mnie Malik!- przypomniało mi się. Otworzyłam obszerną szafę i wybrałam czarną, krótką sukienkę, złoty naszyjnik i czarne converse. Pospiesznie się umalowałam i już byłam gotowa do wyjścia. Gdy spostrzegłam przez okno, że motor chłopaka stoi już pod domem, niezauważona wyszłam z domu.
-Hej śliczna- zdjął kask i uśmiechnął się do mnie mierząc mnie od stóp do głów. Jego wzrok na dłuższą chwilę zatrzymał się najpierw na moich gołych nogach, a potem dość dużym dekolcie.
-Cześć Zayn- podeszłam bliżej i w tym momencie mulat złączył nasze usta w namiętnym , trochę brutalnym pocałunku. Na początku chciałam go odepchnąć, ale pod naporem jego ciała, w końcu uległam. Obrócił mnie i oparł moje plecy o motor. Delikatnie mnie na nim położył i nie przestawał całować. Jego język łapczywie pieścił moje wargi. Schodził niżej, wzdłuż szyi. Na ciele poczułam delikatne dreszcze. Po chwili zapomnienia, stwierdziłam, że obściskiwanie się pod domem, w którym są moi rodzice to nie najlepszy pomysł.
-Zayn, może już pojedziemy- wyszeptałam między pocałunkami.
-Jak sobie życzysz- oderwał się ode mnie z poczerwieniałymi ustami. Założył kask i podał mi drugi- załóż to- powiedział spokojnie- teraz usiądź za mną- powiedział, a ja posłusznie wykonałam jego polecenia.
-Zayn…- wyszeptałam niepewnie.
-Tak?
-Trochę się boję- kontynuowałam.
-Czego?- zapytał łagodnie.
-Jeszcze nigdy nie jechałam na motorze- przyznałam się.
-Spokojnie. Będę ostrożny. Złap się mnie mocno- położył mojej ręce na swojej nagiej skórze, którą okrywała tylko czarna, skórzana kurtka- ze mną jesteś bezpieczna- odparł i gwałtownie ruszył z miejsca. Objęłam go mocniej i położyłam mu głowę na ramieniu. Po kilku minutach oswoiłam się z szybkością i nieco pewniej trzymałam się chłopaka.
-Podoba ci się?- odwrócił się lekko do mnie.
-Bardzo- odparłam przekrzykując uliczny gwar. Na dźwięk moich słów przyspieszył jeszcze bardziej. To było dziwne… Z nikim innym nie odważyłabym się jechać motorem, a robię to ze sprawcą mojego wypadku. I bardzo mi się to podoba. A szczególnie fakt, że mogę bez skrępowania masować jego umięśniony tors.
-Trzymaj się!- krzyknął i nagle jedno koło maszyny oderwało się od ziemi. Zaczęłam piszczeć.
- Spokojnie, skarbie- na dźwięk jego słów poczułam się lepiej. Pierwszy raz tak do mnie powiedział. ‘Skarbie’. A przecież widzieliśmy się tylko dwa razy.
-Gdzie jedziemy?- zapytałam w końcu.
-Zamówiłem dla nas kolację w pewnej restauracji, to tuż za rogiem- odparł. Nigdy nie byłam w tej części miasta, raczej nie należała do bezpiecznych. Z Zaynem jednak czułam się w pełni bezpieczna, i tak właściwie nie wiem, dlaczego. Po kilku minutach zaparkowaliśmy. Malik ostrożnie ściągnął kask i zsiadł z motoru. Następnie zdjął kask z mojej głowy i pomógł mi zejść. Gdy jego ręce dotykały mojej nagiej skóry ud, przeszedł mnie lekki dreszcz, na co chłopak zareagował rozbawionym uśmiechem.
-Nigdy tu nie byłam- odparłam pozwalając prowadzić się za rękę.
-Wiesz, zawsze musi być ten pierwszy raz- mrugnął do mnie okiem. Weszliśmy do przytulnego, obszernego pomieszczenia. Restauracja prezentowała się bardzo elegancko. Białe stoły były nakryte siwymi obrusikami. Zajęliśmy miejsca przy jednym z nich. Świeże kwiaty dawały piękny zapach, który tak uwielbiam.
-I co, podoba ci się tu?- zapytał niepewnie, widząc jak się rozglądam.
-Tak, bardzo- uśmiechnęłam się ciepło do chłopaka- dziękuję.
Przerwał nam kelner, podając karty.
-Witam Państwa. Cześć Zayn!- przywitał się z mulatem uściskiem dłoni- czego sobie życzycie?
-a co polecasz?- zapytał Malik.
-Jak wiesz, nasze naleśniki są wspaniałe, sławne w całym mieście- z dumą uśmiechnął się kelner.
-To co, zamawiamy naleśniki? – zwrócił się do mnie chłopak.
-Pewnie- odparłam- ja poproszę z czekoladą.
-Dla mnie tak samo- dodał.
-A do picia?
-Może wino?- spytał Zayn.
-Dobry pomysł, ale jak potem będziesz prowadził?- zaśmiałam się.
-Trochę wina jeszcze nikomu nie zaszkodziło- odparł z uśmiechem na ustach- podaj nam butelkę jakiegoś dobrego, czerwonego wina.
W końcu kelner zostawił nas samych.
-Kotku, bardzo mi się podobasz- wyszeptał ujmując delikatnie moją dłoń. Przyłożył ją sobie do ust i zaczął całować. Zarumieniłam się onieśmielona. Nigdy żaden chłopak nie traktował mnie w taki sposób. Przy nim czułam się jak kobieta, prawdziwa kobieta.
Przeszkodził nam kelner przynoszący dania. Na talerzu znajdowały się apetycznie wyglądające naleśniki polane gorącą czekoladą. Obok postawił lampki i butelkę.
-Czerwone, półsłodkie, najlepsze, jakie mieliśmy- zapełnił czerwona cieczą nasze lampki i oszedł.
-Smacznego- powiedział Malik i zabrał się do jedzenia.
-Dziękuję i wzajemnie- odpowiedziałam i z apetytem zaczęłam jeść swoją porcję. Naleśniki były przepyszne. Wino także. Nim zdążyłam się zorientować, okazało się, że wypiliśmy już całą butelkę. A raczej ja wypiłam większość, ponieważ Malik musiał prowadzić. Po zapłaceniu rachunku oznajmiłam , że muszę już wracać do domu. Wstając z krzesła poczułam jednak zawroty głowy.
-Poczekaj, pomogę ci- zaśmiał się chłopak i delikatnie mnie uniósł- trochę sobie wypiłaś- uśmiechnął się i usadowił na motorze. Gdy ruszyliśmy oparłam czoło o plecy Zayna i zamknęłam oczy . Czułam, jak wiatr rozwiewa moje włosy. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie. Choć na dworzu było dosyć chłodno, czułam ciepło bijące od ciała Malika. Gdy otworzyłam oczy, byliśmy już na ulicy, przy której mieszkam.
-Co to za debil stawia samochód na środku ulicy, kurwa- zaklął mulat rysując czarny samochód stojący przy drodze. Trochę oprzytomniałam i spostrzegłam, że to samochód mojego taty.
-Ej, ale to samochód mojego ojca- z niewiadomych powodów nagle zachciało mi się śmiać. Zayn dołączył do mnie.
-Chyba na mnie nie doniesiesz, co? – zapytał zatrzymując się przed moim domem.
-Cały czas muszę cię kryć- mocno pocałowałam go w usta i nieodwracając się, pobiegłam do domu. Usłyszałam tylko krótkie ‘Dobranoc’.
 I never thought that you would be the one to hold my heart
You came around and you knocked me off the ground from the start        
                                                                                                                 HazzGirl
Hej dupeczki! Oto dla was 2 częśc Zayna. Dziekuję za wszystkie komentarze i całe wasze wsparcie. Man nadzieję, że was nie zawiodłam <3 Proście o dedyakcje :)
kocham was ;* 
 

22 komentarze:

  1. Wow! Super imagin :D
    Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeny chyba bym sie sama zakochała na zabój w takim Zaynie !! ;D
    Normalnie jak to czytam to aż mnie ciarki przechodzą ;D
    mmm ;) sie rozmarzyłam !! ;D
    Będzie następna część tego imagina ?
    PROSZĘ ♥
    ♥♥♥
    http://justgivemeafreelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny *-*
    Mam nadzieję, że będzie kolejna część no nie? :P
    Życzę weny :* :)
    Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. JAJAJAJAJAJJAJAJAJAJJA JA CHCĘ DEDYKA <3
    To było takie... SŁODKIE *.*
    No booooskie <3
    Zakochałam się :**
    Życzę weny ^^
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    believe-in-1d-imaginy.blogspot.com
    Nina xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Też chcę dedyka :DDD
    Świetnyyy *.*
    Zayn... o Boże, zakochałam się ! :D
    Hahha.! Zarysował samochód ! C:
    Pisz następny :*
    Czekam z niecierpliwością :*
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeny dziewczyno ty masz talent! Chcę więcej mojego kochanego Zayna!! <3 Czekam na dalszą część ;)

    I zapraszam też do nas : http://justdreamabout1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny imaign.
    Zakochałam się!
    Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojeeej świetne~! ;D
    Podoba mi sie ten imagin. Ej będzie koljena część? Chętnie bym jeszcze poczytała dalszą historię ;D
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. wybacz, że dopiero teraz, ale jest po prostu no..
    nie będę owijała w bawełnę.
    zaraz napiszę.
    jest..
    ie umiem tego wypowiedzieć.
    CUDNY IMAGIN ! :*

    ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY IMAGIN
    http://one-directions-imaginy.blogspot.com/

    pozdrawiam
    . ~ Misiaczek

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne *-*
    czy tylko mi sie zdaje, że Zayn przestanie byc taki milutki ;>?
    mam nadzieję, że będzie nastepna częśc <3
    weny życzę ^^

    iwanttodieforonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest świetne,brak mi słów! Czekam na ciąg dalszy.
    Pozdrawiam i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  12. cudeńko! per-fect!
    liczę na dalszy ciąg tego, bo jestem bardzo bardzo ciekawa co będzie dalej!
    dużo weny
    dużo czasu
    buśka :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej. Muszę przyznać, że już wcześniej czytałam wasze imaginy, ale jeszcze nigdy żadnego nie skomentowałam :)
    Ale, że Darcy zaprosiła mnie tutaj na moim blogu, to pomyślałam, że powinnam w końcu zostawić po sobie ślad.
    Powiem tak, że piszecie naprawdę fajnie.
    Każdy imagin mi się podoba i pozwala się przenieść w zupełnie inny świat.
    Macie duży talent.
    Piszecie świetnie, naprawdę pozazdrościć.
    Wasze imaginy nie są sztuczne, pisane na siłe, tylko jak najbardziej naturalne i przemyślane. I to mi się podoba :D
    Co do tego imagina, to mogę użyć jednego słowa - SUPER!
    Mam nadzieję, że szybko pojawi się kolejna część.
    Życzę wam duuużo weny i mnóstwo pomysłów na kolejne historyjki :)
    Buziaki, Maarit :*

    love-of-accident.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Zayn ♥♥
    Genialny imagin kochana ;*
    Pozdrawiam
    + Zapraszam na kolejny rozdział http://zatracona-w-nadzieji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Super piszesz! :**
    Bardzo mi się podobają twoje imaginy! <333
    Zapraszam do mnie :)
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. ssssssssssssssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper *.*
    Pozdro ~Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
  17. Od zarysowania samochodu do miłości. :D
    Czekam na imagin z Lou <3
    U mnie kolejny odcinek :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Yhm... znowu zapiera dech... jesteś niebezpiecznie utalentowana!

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszam do mnie! :3
    http://onedirection-polandstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. You need to take part in a contest for one of the finest sites on the internet.

    I most certainly will highly recommend this website!

    Feel free to visit my webpage sell house quickly uk

    OdpowiedzUsuń
  21. I drop a comment when I appreciate a article on a blog or if I have something to valuable to contribute to the discussion. Usually it's triggered by the
    passion communicated in the post I browsed.
    And after this post "#54 Zayn cz.2". I was actually excited enough to
    drop a thought :) I do have 2 questions for you if it's okay.
    Could it be just me or does it give the impression like a few of the responses appear like they are left
    by brain dead individuals? :-P And, if you are
    writing on additional social sites, I would like to keep up with
    anything new you have to post. Would you make a list the complete urls of your
    public pages like your twitter feed, Facebook
    page or linkedin profile?

    Here is my page ... search engine results

    OdpowiedzUsuń