- Przyjadę po Ciebie jutro o piątej- dodał, wskoczył na
motor i błyskawicznie odjechał. Nie zdążyłam nawet nic powiedzieć. Dlaczego
mnie pocałował? A przede wszystkim skąd znał mój adres?!
Z milionem pytań w głowie doszłam do domu. Już po chwili
zjawili się w nim rodzice.
-[T.I], chodź do salonu, musimy porozmawiać- usłyszałam
wołanie mamy z dołu. Z niechęcią wstałam z łóżka i na boso pobiegłam do
rodziców. Już wiedziałam, o czym chcą porozmawiać…
-Policja znalazła tego chłopaka, my wynajęliśmy najlepszych
ludzi w kraju, żeby mieć jak najbardziej wiarygodne dowody. Nie rozumiem w tym
wszystkim tylko jednego- dlaczego powiedziałaś, że on jest niewinny?- mówiła
lekko roztrzęsiona mama.
-Już powiedziałam, to moja sprawa i nie chcę więcej o tym
rozmawiać- zakończyłam i poszłam z powrotem do mojego pokoju. Nie mogąc wymazać
z pamięci czekoladowych tęczówek Zayna, zasnęłam
‘O nie, za pół godziny przyjedzie po mnie Malik!-
przypomniało mi się. Otworzyłam obszerną szafę i wybrałam czarną, krótką
sukienkę, złoty naszyjnik i czarne converse. Pospiesznie się umalowałam i już
byłam gotowa do wyjścia. Gdy spostrzegłam przez okno, że motor chłopaka stoi
już pod domem, niezauważona wyszłam z domu.
-Hej śliczna- zdjął kask i uśmiechnął się do mnie mierząc
mnie od stóp do głów. Jego wzrok na dłuższą chwilę zatrzymał się najpierw na
moich gołych nogach, a potem dość dużym dekolcie.
-Cześć Zayn- podeszłam bliżej i w tym momencie mulat złączył
nasze usta w namiętnym , trochę brutalnym pocałunku. Na początku chciałam go
odepchnąć, ale pod naporem jego ciała, w końcu uległam. Obrócił mnie i oparł
moje plecy o motor. Delikatnie mnie na nim położył i nie przestawał całować. Jego
język łapczywie pieścił moje wargi. Schodził niżej, wzdłuż szyi. Na ciele
poczułam delikatne dreszcze. Po chwili zapomnienia, stwierdziłam, że
obściskiwanie się pod domem, w którym są moi rodzice to nie najlepszy pomysł.
-Zayn, może już pojedziemy- wyszeptałam między pocałunkami.
-Jak sobie życzysz- oderwał się ode mnie z poczerwieniałymi
ustami. Założył kask i podał mi drugi- załóż to- powiedział spokojnie- teraz
usiądź za mną- powiedział, a ja posłusznie wykonałam jego polecenia.
-Zayn…- wyszeptałam niepewnie.
-Tak?
-Trochę się boję- kontynuowałam.
-Czego?- zapytał łagodnie.
-Jeszcze nigdy nie jechałam na motorze- przyznałam się.
-Spokojnie. Będę ostrożny. Złap się mnie mocno- położył
mojej ręce na swojej nagiej skórze, którą okrywała tylko czarna, skórzana kurtka-
ze mną jesteś bezpieczna- odparł i gwałtownie ruszył z miejsca. Objęłam go
mocniej i położyłam mu głowę na ramieniu. Po kilku minutach oswoiłam się z
szybkością i nieco pewniej trzymałam się chłopaka.
-Podoba ci się?- odwrócił się lekko do mnie.
-Bardzo- odparłam przekrzykując uliczny gwar. Na dźwięk
moich słów przyspieszył jeszcze bardziej. To było dziwne… Z nikim innym nie
odważyłabym się jechać motorem, a robię to ze sprawcą mojego wypadku. I bardzo
mi się to podoba. A szczególnie fakt, że mogę bez skrępowania masować jego
umięśniony tors.
-Trzymaj się!- krzyknął i nagle jedno koło maszyny oderwało
się od ziemi. Zaczęłam piszczeć.
- Spokojnie, skarbie- na dźwięk jego słów poczułam się
lepiej. Pierwszy raz tak do mnie powiedział. ‘Skarbie’. A przecież widzieliśmy
się tylko dwa razy.
-Gdzie jedziemy?- zapytałam w końcu.
-Zamówiłem dla nas kolację w pewnej restauracji, to tuż za
rogiem- odparł. Nigdy nie byłam w tej części miasta, raczej nie należała do
bezpiecznych. Z Zaynem jednak czułam się w pełni bezpieczna, i tak właściwie
nie wiem, dlaczego. Po kilku minutach zaparkowaliśmy. Malik ostrożnie ściągnął
kask i zsiadł z motoru. Następnie zdjął kask z mojej głowy i pomógł mi zejść.
Gdy jego ręce dotykały mojej nagiej skóry ud, przeszedł mnie lekki dreszcz, na
co chłopak zareagował rozbawionym uśmiechem.
-Nigdy tu nie byłam- odparłam pozwalając prowadzić się za
rękę.
-Wiesz, zawsze musi być ten pierwszy raz- mrugnął do mnie
okiem. Weszliśmy do przytulnego, obszernego pomieszczenia. Restauracja
prezentowała się bardzo elegancko. Białe stoły były nakryte siwymi obrusikami. Zajęliśmy
miejsca przy jednym z nich. Świeże kwiaty dawały piękny zapach, który tak
uwielbiam.
-I co, podoba ci się tu?- zapytał niepewnie, widząc jak się
rozglądam.
-Tak, bardzo- uśmiechnęłam się ciepło do chłopaka- dziękuję.
Przerwał nam kelner, podając karty.
-Witam Państwa. Cześć Zayn!- przywitał się z mulatem
uściskiem dłoni- czego sobie życzycie?
-a co polecasz?- zapytał Malik.
-Jak wiesz, nasze naleśniki są wspaniałe, sławne w całym
mieście- z dumą uśmiechnął się kelner.
-To co, zamawiamy naleśniki? – zwrócił się do mnie chłopak.
-Pewnie- odparłam- ja poproszę z czekoladą.
-Dla mnie tak samo- dodał.
-A do picia?
-Może wino?- spytał Zayn.
-Dobry pomysł, ale jak potem będziesz prowadził?- zaśmiałam
się.
-Trochę wina jeszcze nikomu nie zaszkodziło- odparł z uśmiechem
na ustach- podaj nam butelkę jakiegoś dobrego, czerwonego wina.
W końcu kelner zostawił nas samych.
-Kotku, bardzo mi się podobasz- wyszeptał ujmując delikatnie
moją dłoń. Przyłożył ją sobie do ust i zaczął całować. Zarumieniłam się
onieśmielona. Nigdy żaden chłopak nie traktował mnie w taki sposób. Przy nim
czułam się jak kobieta, prawdziwa kobieta.
Przeszkodził nam kelner przynoszący dania. Na talerzu znajdowały
się apetycznie wyglądające naleśniki polane gorącą czekoladą. Obok postawił
lampki i butelkę.
-Czerwone, półsłodkie, najlepsze, jakie mieliśmy- zapełnił czerwona
cieczą nasze lampki i oszedł.
-Smacznego- powiedział Malik i zabrał się do jedzenia.
-Dziękuję i wzajemnie- odpowiedziałam i z apetytem zaczęłam jeść
swoją porcję. Naleśniki były przepyszne. Wino także. Nim zdążyłam się zorientować,
okazało się, że wypiliśmy już całą butelkę. A raczej ja wypiłam większość, ponieważ
Malik musiał prowadzić. Po zapłaceniu rachunku oznajmiłam , że muszę już wracać
do domu. Wstając z krzesła poczułam jednak zawroty głowy.
-Poczekaj, pomogę ci- zaśmiał się chłopak i delikatnie mnie uniósł-
trochę sobie wypiłaś- uśmiechnął się i usadowił na motorze. Gdy ruszyliśmy oparłam
czoło o plecy Zayna i zamknęłam oczy . Czułam, jak wiatr rozwiewa moje włosy. Chciałam,
aby ta chwila trwała wiecznie. Choć na dworzu było dosyć chłodno, czułam ciepło
bijące od ciała Malika. Gdy otworzyłam oczy, byliśmy już na ulicy, przy której mieszkam.
-Co to za debil stawia samochód na środku ulicy, kurwa- zaklął
mulat rysując czarny samochód stojący przy drodze. Trochę oprzytomniałam i spostrzegłam,
że to samochód mojego taty.
-Ej, ale to samochód mojego ojca- z niewiadomych powodów nagle
zachciało mi się śmiać. Zayn dołączył do mnie.
-Chyba na mnie nie doniesiesz, co? – zapytał zatrzymując się
przed moim domem.
-Cały czas muszę cię kryć- mocno pocałowałam go w usta i nieodwracając
się, pobiegłam do domu. Usłyszałam tylko krótkie ‘Dobranoc’.
I never thought that you would be the one to hold my heart
You came around and you knocked me off the ground from the start
You came around and you knocked me off the ground from the start
HazzGirl
Hej dupeczki! Oto dla was 2 częśc Zayna. Dziekuję za wszystkie komentarze i całe wasze wsparcie. Man nadzieję, że was nie zawiodłam <3 Proście o dedyakcje :)
kocham was ;*
Wow! Super imagin :D
OdpowiedzUsuńWeny życzę :*
Jeny chyba bym sie sama zakochała na zabój w takim Zaynie !! ;D
OdpowiedzUsuńNormalnie jak to czytam to aż mnie ciarki przechodzą ;D
mmm ;) sie rozmarzyłam !! ;D
Będzie następna część tego imagina ?
PROSZĘ ♥
♥♥♥
http://justgivemeafreelove.blogspot.com/
Cudowny *-*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie kolejna część no nie? :P
Życzę weny :* :)
Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/
JAJAJAJAJAJJAJAJAJAJJA JA CHCĘ DEDYKA <3
OdpowiedzUsuńTo było takie... SŁODKIE *.*
No booooskie <3
Zakochałam się :**
Życzę weny ^^
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
believe-in-1d-imaginy.blogspot.com
Nina xx
Też chcę dedyka :DDD
OdpowiedzUsuńŚwietnyyy *.*
Zayn... o Boże, zakochałam się ! :D
Hahha.! Zarysował samochód ! C:
Pisz następny :*
Czekam z niecierpliwością :*
Kocham <3
Jeny dziewczyno ty masz talent! Chcę więcej mojego kochanego Zayna!! <3 Czekam na dalszą część ;)
OdpowiedzUsuńI zapraszam też do nas : http://justdreamabout1d.blogspot.com/
Świetny imaign.
OdpowiedzUsuńZakochałam się!
Czekam na nn.
Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
http://all-you-need4.blogspot.com/
Ojeeej świetne~! ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten imagin. Ej będzie koljena część? Chętnie bym jeszcze poczytała dalszą historię ;D
Pozdrawiam Bella♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
wybacz, że dopiero teraz, ale jest po prostu no..
OdpowiedzUsuńnie będę owijała w bawełnę.
zaraz napiszę.
jest..
ie umiem tego wypowiedzieć.
CUDNY IMAGIN ! :*
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY IMAGIN
http://one-directions-imaginy.blogspot.com/
pozdrawiam
. ~ Misiaczek
świetne *-*
OdpowiedzUsuńczy tylko mi sie zdaje, że Zayn przestanie byc taki milutki ;>?
mam nadzieję, że będzie nastepna częśc <3
weny życzę ^^
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
To jest świetne,brak mi słów! Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny!
To jest boskie ♥
OdpowiedzUsuńAgan :*
cudeńko! per-fect!
OdpowiedzUsuńliczę na dalszy ciąg tego, bo jestem bardzo bardzo ciekawa co będzie dalej!
dużo weny
dużo czasu
buśka :*
Hej. Muszę przyznać, że już wcześniej czytałam wasze imaginy, ale jeszcze nigdy żadnego nie skomentowałam :)
OdpowiedzUsuńAle, że Darcy zaprosiła mnie tutaj na moim blogu, to pomyślałam, że powinnam w końcu zostawić po sobie ślad.
Powiem tak, że piszecie naprawdę fajnie.
Każdy imagin mi się podoba i pozwala się przenieść w zupełnie inny świat.
Macie duży talent.
Piszecie świetnie, naprawdę pozazdrościć.
Wasze imaginy nie są sztuczne, pisane na siłe, tylko jak najbardziej naturalne i przemyślane. I to mi się podoba :D
Co do tego imagina, to mogę użyć jednego słowa - SUPER!
Mam nadzieję, że szybko pojawi się kolejna część.
Życzę wam duuużo weny i mnóstwo pomysłów na kolejne historyjki :)
Buziaki, Maarit :*
love-of-accident.blogspot.com
Zayn ♥♥
OdpowiedzUsuńGenialny imagin kochana ;*
Pozdrawiam
+ Zapraszam na kolejny rozdział http://zatracona-w-nadzieji.blogspot.com
Super piszesz! :**
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają twoje imaginy! <333
Zapraszam do mnie :)
http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/
ssssssssssssssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper *.*
OdpowiedzUsuńPozdro ~Miśkax3
Od zarysowania samochodu do miłości. :D
OdpowiedzUsuńCzekam na imagin z Lou <3
U mnie kolejny odcinek :)
Yhm... znowu zapiera dech... jesteś niebezpiecznie utalentowana!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :3
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection-polandstory.blogspot.com/
You need to take part in a contest for one of the finest sites on the internet.
OdpowiedzUsuńI most certainly will highly recommend this website!
Feel free to visit my webpage sell house quickly uk
I drop a comment when I appreciate a article on a blog or if I have something to valuable to contribute to the discussion. Usually it's triggered by the
OdpowiedzUsuńpassion communicated in the post I browsed.
And after this post "#54 Zayn cz.2". I was actually excited enough to
drop a thought :) I do have 2 questions for you if it's okay.
Could it be just me or does it give the impression like a few of the responses appear like they are left
by brain dead individuals? :-P And, if you are
writing on additional social sites, I would like to keep up with
anything new you have to post. Would you make a list the complete urls of your
public pages like your twitter feed, Facebook
page or linkedin profile?
Here is my page ... search engine results