Podążałam właśnie słabo oświetloną ulicą w centrum miasta.
Zbliżała się noc, a ja wracałam z urodzin koleżanki. Z słuchawkami na uszach
spacerowałam po cichu nucąc sobie piosenkę mojego ulubionego zespołu. Było
dosyć chłodno, więc szczelniej otuliłam się bluzą. Nagle poczułam z tyłu mocne
uderzenie. Przez chwilę czułam się, jakbym leciała. W momencie, kiedy opadłam
na zimny asfalt, w mojej głowie pojawiła się pustka…
-[T.I]! [T.I]!- obudziło mnie oślepiające światło. Nad sobą ujrzałam kobietę w stroju pielęgniarki.
Próbowałam usiąść, ale ból przeszył moje plecy i bezsilnie opadłam na łóżko.
Zorientowałam się, że w pomieszczeniu znajdują się także moi rodzice.
-Co się stało?- zapytałam mrugając, aby przyzwyczaić się do jasnego światła wypełniającego pokój. Ostatnim moim wspomnieniem był
szorstki, zimny asfalt…
-Jakiś wariat na motorze cię potrącił!- mówiła z przejęciem
moja mama.
-Jak dobrze, że nic ci nie jest – dodał tata- już
znaleźliśmy tego głupka. Srogo za to odpowie! Będzie siedział w więzieniu do
końca życia!
Rodzice wyraźnie nie panowali nad emocjami. Nie miałam teraz siły na wysłuchiwanie ich obelg skierowanych do sprawcy wypadku. Rozejrzałam się
wokoło. W pokoju stało kilkanaście bukietów z kartkami od znajomych. Leżałam na
białym, szpitalnym łóżku, a do mojego ciała była podłączona kroplówka.
-Jak się pani czuje?- zapytała mnie przyjaźnie wyglądająca
pielęgniarka.
-Całkiem dobrze- wysiliłam się na uśmiech i otuliłam się
śnieżnobiałą kołdrą.
...
Sprawa wyznaczona była za dwa tygodnie, w ciągu tego czasu
jakoś doszłam do siebie. Musiałam
pojawić się w sądzie, ponieważ bez moich zeznań sprawa w ogóle by się
nie odbyła. Ubrałam czarną, krótką sukienkę i białe buty na obcasie. Razem z
rodzicami czekałam w korytarzu na rozpoczęcie się rozprawy.
-Ten pajac pożałuje tego, co zrobił naszej córce- szepnął
tata i razem z mamą poszedł po kawę. W tym czasie, na końcu korytarza ujrzałam
niesamowicie przystojnego chłopaka. Miał kruczoczarne włosy, czekoladowe oczy i
kuszące, malinowe usta. Ubrany był w białą koszulę i czarne, obcisłe spodnie.
Na nogach miał zaś czarne martensy. Gdy nasze oczy się spotkały, delikatnie się
uśmiechnęłam. Nagle mulat zaczął iść w moim kierunku. Zrobiło mi się gorąco,
jak zawsze w takich sytuacjach. Już po chwili dzieliło nas tylko kilkanaście
centymetrów.
-[T.I]?- zapytał cicho.
-Tak- uśmiechnęłam się odgarniając kosmyk włosów za ucho. Dopiero
po chwili zdziwiłam się, że zna moje imię.
-Jestem Zayn- przedstawił się- chciałbym cię przeprosić…-
spuścił wzrok. Byłam trochę zdezorientowana.
-Ale za co?- zapytałam.
-Za ten cały wypadek…- zaczął zakłopotany, rozglądając się
wokół- naprawdę nie chciałem.
Wtedy zrozumiałam, o co mu chodzi. To on mnie potrącił, to
on sprawił, że spędziłam dwa tygodnie w szpitalu…
-Jest mi strasznie przykro- kontynuował- naprawdę, nie wiem
jak to się stało. Nigdy sobie nie wybaczę, że potrąciłem tak piękną dziewczynę
jak ty- moje policzki oblał rumieniec- wiem,
że to nic już nie zmieni, ale chciałem cię bardzo przeprosić. Mam
nadzieję, że nic poważnego ci się nie stało i że mi wybaczysz. Przepraszam,
[T.I]. –odszedł wyraźnie skruszony, a ,moje serce się ścisnęło. Moje myśli w
tym momencie były nienormalne. Było mi przykro, że chłopak ma wyrzuty sumienia. Chciałam podbiec i przytulić tego, który spowodował
ten cały wypadek. Nie tylko przytulić, chciałam go pocałować! Naprawdę zaczęłam się zastanawiać, czy jestem w pełni normalna...
-Idziemy- przerwał mi głos mamy. Szybkim krokiem udaliśmy
się do sali rozpraw. Przez cały czas myślałam tylko o Zaynie. W ogóle nie
mogłam się skupić na słowach innych.Jego widok na przeciwko mnie całkowicie mnie dekoncentrował. Rozmarzona wpatrywałam się w jego oczy. Chyba to zauważył i trochę zakłopotany niepewnie się uśmiechnął, jakby zastanawiał się, czy wypada to robić w takich okolicznościach.
-Panno [T.I]- moje rozmyślenia przerwał donośny głos
sędziego- proszę złożyć swoje zeznania.
Nagle poczułam w sercu coś dziwnego, a słowa zaczęły same
płynąc z moich ust.
-Ten mężczyzna, Zayn, jest niewinny- napotkałam zdziwione
spojrzenia wszystkich, ale interesował mnie tylko zszokowany wzrok Malika-
chciałabym wycofać oskarżenie, jestem przekonana, że to nie on- dodałam i
opuściłam pomieszczenie.
-Co ty najlepszego zrobiłaś?- moja mama była tuż za mną.
-Przecież to był on ! Sam się przyznał!- krzyczał mój tata-
dlaczego więc powiedziałaś, że jest niewinny?!
-To moja sprawa- odburknęłam i opuściłam budynek. Wiedziałam, że gdy nie złożę na niego oskarżenia, nie będzie siedział w więzieniu. Nagle
poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu. Za plecami ujrzałam Malika. Wpatrywał
się we mnie tymi pięknymi, czekoladowymi oczami. Na jego widok zmiękły mi
kolana.
-Dziękuję ci, [T.I]- wyszeptał i nagle, zanim zdążyłam
wydusić choćby słowo, złączył nasze usta w namiętnym, mocnym pocałunku.
HazzGirl
Hej kochane! Co myślicie o 1 części Zayna? Chcecie następnych :D
Dziękujemy za każde wejście, każdy komentarz. proście o dedykacje, WSZYSTKIE postaramy się spełnić ;**
Chciałabym poruszyć temat, o którym wcześniej pisała MissPotatoe. Często mamy wrażenie, że niektórzy (oczywiście nie tyczy to się wszystkich!) zostawiają komentarz tylko po to, aby zareklamować swojego bloga. Owszem, róbcie to, ale chociaż przeczytajcie nasze imaginy. Poświęcamy naprawdę dużo naszego czasu aby je napisać, zwłaszcza, że zaczął się rok szkolny i nie mamy go za wiele, więc takie sytuacje są przykre.
Dziękuje jednak tym czytelniczkom, które czytają i komentują. To wszystko robimy dla was misie <333 MUCH LOVE, HazzGirl ;*
DZISIAJ URODZINY NASZEGO KOCHANEGO ANIOŁKA NIALLA, WIĘC ŻYCZYMY MU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO <3
Super imagin. I z chęcią przeczytam kolejną część.
OdpowiedzUsuńWeny życzę :*
*O* ~Panda
OdpowiedzUsuńOjej. Nieźle.
OdpowiedzUsuńZostała przez niego potrącona...
Szybko mu wybaczyła, no ale jako to się mówi: SERCE NIE SŁUGA <3
Pocałowali sie na końcu jupi jej ! ;D
Ciekawe co zrobią jej rodzice jak się dowiedzą o tym, że ona się w nim zakochała.
Czekam na next! ;D
Pozdrawiam BELLA♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
boski imagin. ten pocałunek yeaaaahhh!!! <3
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-in-our-life.blogspot.com/ zapraszam na nowy rozdział. :)
O Boże, o Boże... jak ty cudnie piszesz :*
OdpowiedzUsuńOddaj trochę talentu :D
Pocałowali się ! Yay... :)
Świetny ten imagin ;)))
Czekam z niecierpliwością na następną część C:
PS. Dziękuję za miły komentarz u mnie :D
Cudny imagin *__*
OdpowiedzUsuńpocałowali się jasdhsakjdhjksah ^^
świetnie piszesz, serio!
czekam na następny :)
Strasznie dużo do nadrobienia ale ok, ok nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńBędzie ciekawie.
Zapraszam do siebie jeśli to nie problem :)
http://pokochac-one-direction.blogspot.com/
Hejka!Zmieniłam adres zamiast ja-jestem-cudem.blogspot.com jest 1d-sg-jb-i-inni.blogspot.com
OdpowiedzUsuńImagin świetny!
Dzieki za dedykację! Imagin jest naprawdę dobry! Nie dobry, znakomity! Życzę weny <3 Hope.
OdpowiedzUsuńCudowny *-*
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chciałabym przeczytać następną część :D Mam nadzieję, że szybko się pojawi :)
Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/
http://doublegameoflove.blogspot.com/ zapraszam
OdpowiedzUsuńŚwietny imagin. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
http://all-you-need4.blogspot.com/
Awww po prostu brak słów :D
OdpowiedzUsuńAgan :**
CUDOWNY !!!
OdpowiedzUsuńpowiedz ze będą razem ?? proszę ?? ^^ :D
Dziękuję za dedykację <33
OdpowiedzUsuńJeśli to jest pierwsza część i od razu się całują to ja się boję pomyśleć co będzie dalej ale nie mogę się doczekać :D
Pozdrawiam Vicky :**
Wczoraj wieczorkiem przypadkowo natknęłam się na ten blog i bardzo się ciesze, bo jesteś genialna :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie twoje imagine.
Jesteś genialna :D
krótka historia - robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńpozostaje mi przeczytać wcześniejsze i czekać na więcej. :D
pozdrawiam. ^^
Przepraszam, że tak długo nie komentowałam, ale zwyczajnie brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Co do imagina jest jak zwykle wspaniały. Jestem ciekawa jak sprawy potoczą się dalej. Mam nadzieję, że będą razem. Czekam na kolejne części z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńNowy rozdział na http://pokochac-one-direction.blogspot.com/ zapraszam. ;]
OdpowiedzUsuńŁohohohohohoho *.*
OdpowiedzUsuńTo takie... cudne.
Też bym postąpiła IDENTYCZNIE, gdyby taki Zayn albo Harry mnie potrącił. Nie miałabym za złe. Nawet byłoby fajnie :D
Zapraszam do mnie:
believe-in-1d-imaginy.blogspot.com
Nina xx
Ooo ! jeju pocałunek ♥
OdpowiedzUsuńPo prostu niesamowite ! ;d
Genialny imagin ;D
czekam na nn ♥ oby pojawił się niedługo ;*
♥♥♥
http://justgivemeafreelove.blogspot.com/