Zayn cz.1
Zayn cz.2
Z dedykacją dla:Nina M. i ♥Mrs. Styles♥
Obudziło mnie jakieś zamieszanie dochodzące z kuchni. Narzuciłam na siebie ciepły, różowy szlafrok i zeszłam na dół sprawdzić, co się dzieje.
-Jakiś debil porysował mi samochód!- krzyczał tata.
-Kochanie, nie denerwuj się tak- próbowała jakoś uspokoić go mama.
-Ja mam się nie denerwować?! To na pewno ten sąsiad. Nie mógł przeżyć, że kupiłem sobie nowe auto, więc najzwyczajniej w świecie mi je porysował- kontynuował.
-Nie możesz wyciągać takich pochopnych wniosków...
-Tato, widziałam to wszystko, to był nasz sąsiad- wtrąciłam się do rozmowy, próbując całkowicie wykluczyć Zayna z grona podejrzanych.
-Wiedziałem! Wiedziałem! Idę do niego!- wyszedł trzaskając drzwiami. Ja natomiast poszłam po cichu do pokoju i wzięłam prysznic. Następnie usłyszałam dźwięk mojego telefonu.
-Halo?- odebrałam.
-Cześć, piękna. To ja, Zayn- w słuchawce odezwał się ten męski głos, który sprawiał, że zapominałam o całym otaczającym mnie świecie- jestem pod twoim domem, przyjdziesz?
-Zayn, rodzicce nie mogą się dowiedzieć, że się z Tobą spotykam. Od razu cię rozpoznają. Spotkamy się na tyłach domu, ok? Wyjdę przez okno.
-Już biegnę, czekaj na mnie. Pomogę ci, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy- rozłączył się. Ja natomiast błyskawicznie ubrałam czarne, obcisłe spodnie i siwy sweterek i pobiegłam do pokoju gościnnego, który ma duże okno wychodzące na tył mojego domu. Już wchodząc do pomieszczenia zobaczyłam za szybą te jego piękne, czekoladowe oczy. Otworzyłam okno i delikatnie musnęłam jego wargi na przywitanie.
-Ładnie wyglądasz- uśmiechnął się łobuzersko jednocześnie pomagając mi przedostać się na zewnątrz. Jego ciepłe dłonie były mocno zaciśnięte na mojej talii. Gdy postawił mnie już na ziemię, jeszcze przez chwilę trzymał je na moim ciele, czego wynikiem było zaczerwienienie się moich policzków.
-A dasz mi teraz takiego prawdziwego buziaka?- uśmiechnął się, śmiesznie mrugając oczami.
-Zayn... Przy tobie staje się kimś, kim nigdy nie chciałam być. Całuje się z chłopakiem, którego prawie nie znam, jeżdżę na motorze, wymykam się z domu, kłamię w sądzie...- przerwał mi brutalnym pocałunkiem. Jego język wtargnął między moje wargi. Świat jakby się zatrzymał. Przywarłam do niego całym ciałem i poczułam, jak dłonią gładzi mój policzek.
-Ale podoba ci się to, prawda?- oderwał się ode mnie z rozbawieniem wymalowanym na twarzy. Zaśmiałam się i zajęłam miejsce na motorze.
-To gdzie jedziemy?- spytałam zakładając kask.
-Chciałabyś poznać moich znajomych?- odparł gwałtownie ruszając. Zacisnęłam dłonie na jego skórzanej kurtce i oparłam głowę o jego ramię.
-Dobrze- powiedziałam, zamknęłam oczy i dałam się ponieść prędkości...
Nagle ostro zahamowaliśmy. Znajdowaliśmy się przed jakimś podejrzanie wyglądającym domem.
-Chodź, są tutaj wszyscy. Robimy dzisiaj małą imprezę- udaliśmy się w kierunku budynku.
-Zayn, nareszcie jesteś!- cały czas podchodzili do nas jacyś chłopacy, bynajmniej nie wyglądający na grzecznych i witali się z mulatem co jakiś czas na mnie spoglądając. Malik przedstawiał mnie im jako swoją dziewczynę, co szczerze mnie zdziwiło. Nie wiedziałam już, czy jesteśmy razem, czy to po prostu przygoda, ale już zdążyłam szczerze pokochać tego bad boya :) Pomieszczenie było zatłoczone i przepełnione dymem papierosowym. Dziewczyny ubrane jedynie w krótkie spódniczki i skórzane kurtki wiły się dookoła parkietu. Jedna z nich, w krótkich, jasnych włosach zaczęła czule witać się z Zaynem. Muzyka była głośna, więc nie słyszałam, o czym rozmawiali. Skarciłam się w duchu za to, że jestem zazdrosna nawet o głupią rozmowę. Na szczęście już po chwili zostawiła nas samych i odeszła zajmując miejsce przy odległym o kilka metrów stoliku. Z głośników popłynęła właśnie piosenka Miley Cyrus, "23", więc zaczęliśmy tańczyć. Mulat położył mi dłonie na biodrach, a ja zmysłowo się poruszałam. Czułam na sobie wiele spojrzeń, bo w końcu różniłam się nieco od pozostałych dziewczyn; byłam ubrana dość normalnie, miałam proste, rozpuszczone włosy, a nie krótkie, kolorowe lub postrzępione i co najważniejsze nie byłam pijana.
-Chcesz drinka?- zapytał mnie Zayn. Chciałam trochę się rozerwać, więc od razu się zgodziłam. Podeszliśmy razem do stołu, który miał być prowizorycznym barem i otrzymaliśmy dwa kolorowe napoje. Wypiłam swój od razu, ponieważ chciałam to już mieć za sobą. Nie przepadałam za alkoholem, ale dzisiaj chciałam poczuć się swobodniej niż zwykle. Nagle przestałam słyszeć muzykę, potem stopniowo ucichały słowa Malika. Następnie zaś przed oczami miałam ciemność, a moje ciało nie chciało wykonać nawet najmniejszego ruchu. Czułam, że spadam, tylko nie wiedziałam gdzie. Wszystkie moje myśli odpłynęły gdzieś daleko, a ja po prostu zasnęłam...
HazzGirl
Witam was dupeczki <3 Podoba się wam 3 część Zayna? Jak myślicie, co stanie się z [T.I]??
Jesteśmy wdzięczne za każdy komentarz, każde wejście, każdy udział w ankietach. To wy sprawiacie, że to co robimy daje nam tyle radości ;***
Chcecie następną część? Ktoś chciałby dedykację ? ;)
MUCH LOVE , wasza HazzGirl