Niall&Zayn cz.2
Niall&Zayn cz.3
Niall&Zayn cz.4
Dedykacja dla: Julia Nowakowska
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
- Co robisz?- usłyszałam zaciekawiony głos Malika.
- Opalałam się- mruknęłam pod nosem i zdjęłam przeciwsłoneczne okulary.- Ale teraz zasłaniasz mi słońce...
- Myślałem, że pójdziemy popływać w basenie- rzucił nonszalancko i jak gdyby nigdy nic, usiadł na moim leżaku.
- Może później- odparłam i przewróciłam się na plecy.
- No, chodź- zażądał.- Zdążysz się jeszcze opalić- powiedział i zaczął łaskotać mnie po stopach.
- Zayn, przestań- zawołałam, zanosząc się śmiechem.
- Nie przestanę- oznajmił, uśmiechając się szeroko.- Chyba, że pójdziesz ze mną do basenu...
- Co to? Szantaż?- zakpiłam.-Proszę, daj mi spokój. Nie możesz sam się wykąpać?
- Nie umiem pływać, dlatego czułbym się pewniej, gdybyś poszła ze mną- oświadczył, a ja mimowolnie prychnęłam.
- Jak to nie umiesz pływać?- zdziwiłam się.
- Normalnie- wzruszył ramionami.- Mam Ci to przeliterować?
- Nie musisz- pokazałam mu język i ponownie założyłam swoje okulary.- Daj mi dziesięć minut- poprosiłam, a chłopak skinął głową, na znak że się zgadza.
W pewnym momencie, poczułam, że się unoszę. Z przerażeniem otworzyłam oczy i zobaczyłam, że Zayn niesie mnie w kierunku basenu.
- Puszczaj- zawołałam oburzona.- Mówiłam, że za dziesięć minut.
- Ups. A ja myślałem, że za dziesięć sekund- stwierdził, uśmiechając się od ucha do ucha i wrzucił mnie do lodowatej wody.
- Zwariowałeś- wykrzykiwałam z trudem, łapiąc oddech.- Chcesz, żeby coś mi się stało?
- Spokojnie, jestem pewny, że przeżyjesz- oświadczył z tym swoim kpiącym uśmieszkiem.
- Pomóż mi chociaż stąd wyjść- poprosiłam. W końcu brunet przykucnął przy brzegu basenu i wyciągnął w moim kierunku dłoń.- Dzięki- odparłam i z całej siły pociągnęłam jego rękę w moją stronę.
Usłyszałam tylko głuchy plusk i w jednym momencie ciało Malika znalazło się pod wodą. Naprawdę byłam z siebie dumna. Pragnęłam już pokazać mu triumfalny uśmiech i wyszczerzyć zęby, na znak, że to ja jestem górą, gdy ten nie wypływał. Zaczynałam się już niepokoić. Cholera, a co jeśli on faktycznie, nie umie pływać-zastanawiałam się. Chciałam już zanurkować, gdy poczułam, że chłopak kurczowo, trzyma się mojej nogi, a parę sekund później,wynurzył się z wody. Początkowo myślałam, że będzie na mnie wściekły, ale na szczęście myliłam się.
- Nie ładnie, to tak podtapiać ludzi- odezwał się w końcu z wyraźną dezaprobatą w głosie.
- Nie ładnie, tak wrzucać ludzi do wody bez ich pozwolenia- odparowałam mu, ochlapując go.
- Zaraz Cię dorwę- wysyczał i rzucił się w moim kierunku. Niestety, zanim zdążyłam się odbić od ściany basenu, poczułam jak jego dłonie oplatają się wokół mojej talii.- I co teraz?- zaśmiał się tuż przy moim uchu.
- Hmmm, wypuścisz mnie?- zaproponowałam, a on zamiast wykonać moje polecenie, złapał mnie mocniej. Czułam jak nasze ciała, znajdują się niebezpiecznie blisko siebie.
- Nie ma mowy- rzucił w końcu i odwrócił mnie, tak że nasze spojrzenia spotkały się. Mimowolnie wstrzymałam oddech. Jego kąciki ust delikatnie podniosły się ku górze, a mięśnie napięły się.
- Nie przeszkadzam Wam?- usłyszałam głos Nialla i jednocześnie, odszukałam go wzrokiem. - Widzę Zayn, że się już wyspałeś- powiedział szorstko i odwiesił swój biały ręcznik na oparciu leżaka.
- Chyba ktoś tu jest zazdrosny- zaśmiał się Zayn i puścił mi oczko.
- Po prostu chce mi się rzygać, jak patrzę na wasze ekscesy- burknął i usiadł na brzegu basenu.
- Stary, daj spokój. Przecież my z [T.I] nie robimy niczego złego, prawda?- zwrócił się do mnie, a ja automatycznie, przytaknęłam mu.
- Niall, nie denerwuj się już tak- zawołałam i podpłynęłam do niego.- Chodź, woda jest świetna.
- Przecież bawicie się lepiej beze mnie- zauważył i nerwowo przygryzł dolną wargę.
- Bawilibyśmy się lepiej, gdybyś przyszedł odrobinę później- wtrącił się Malik.
- Nie pomagasz- odkrzyknęłam.- I co wykąpiesz się z nami?- zwróciłam się do Niallera.
- W sumie mogę popływać- odparł złośliwie i parę sekund później, znalazł się tuż przy mnie.- A tak w ogóle jak tam twoja dziewczyna, Zayn?- spytał jakby od niechcenia.
- Jaka dziewczyna?- zdziwiłam się.
- Zayn Ci nic nie mówił? Przed wakacjami wyrwał najlepszą laskę w akademiku. Musiałem chłopakom stawiać piwo, bo założyłem się, że ona nawet na niego, nie spojrzy.
- Przestań- krzyknął Mulat.- [T.I], to nie było nic poważnego. Umówiliśmy się ze dwa razy, a potem wszystko skończyło się, tak szybko, jak się zaczęło- mówił, przeczesując palcami mokre włosy.
Muszę przyznać, że w tym momencie wyglądał cholernie seksownie. Czarne, zmierzwione włosy i delikatnie wyrzeźbiony tors, który pokrywały różnorodne tatuaże. Nie dziwiłam się, że ta dziewczyna, poleciała na niego. Sama powoli zaczynałam ulegać jego urokowi. Zayn wydawał się typowym ''łamaczem'' kobiecych serc. Taki ''bad boy''- przeleciało mi przez głowę. Niestety, musiałam przyznać, że trochę zasmuciła mnie wiadomość o 'najlepszej lasce'
- Ok- rzuciłam.- Przecież nie musisz się mi tłumaczyć, jesteśmy tylko znajomymi- odparłam, ale chwilę później, pożałowałam swoich słów. Miałam wrażenie, że w jego oczach pojawił się żal, a twarz wykrzywiła się w dziwnym grymasie. Chłopak momentalnie posmutniał.
- To jak? Kąpiemy się?- zapytał Niall, ale ja straciłam już ochotę na kąpiel.
- Ja będę już wychodziła. Zrobiło mi się już zimno- stwierdziłam i ruszyłam w kierunku drabinki.
- Nie obraź się Niall, ale ja też straciłem ochotę, na pływanie- odpowiedział Zayn i wyszedł z basenu.
- Wiecie co? - obruszył się blondyn.
- [T.I] mogę pożyczyć na chwilę ręcznik?- usłyszałam Malika.- Nie wziąłem swojego, a nie chciałbym w takim 'stanie' wchodzić do domu.
- Pewnie- oznajmiłam i rzuciłam mu, mój czarny ręcznik.
- Dzięki, jesteś kochana- powiedział i posłał mi nieśmiały uśmiech.
-Hm. Miło to słyszeć- szepnęłam, rumieniąc się.
-Rozumiem, że nasz wypad na lody, jest nadal aktualny- powiedział szybko, a na jego twarzy, pojawiła się tak jakby... radość?
- Chyba tak- odpowiedziałam i poczułam jego chłodną dłoń na moim ramieniu.
- Wiesz, że nie uda ci się już wykręcić- puścił mi oczko i szybko otulił mnie ręcznikiem.
To on wydawał się kochany, a nie ja.
- Co tam spiskujecie?- zapytał z zainteresowaniem Niall.
- Nic takiego- odparł Zayn.- Myślimy jak się na tobie zemścić- zaśmiał się rezolutnie.
- Nie słuchaj go-krzyknęłam.- Zayn jak zawsze wygaduje głupoty- rzuciłam i spojrzałam w kierunku bruneta.
- Ja?- obruszył się. - Zresztą, pogadamy o tym później- usłyszałam stłumiony głos Mulata.
- Idziesz gdzieś- zainteresowałam się.
- Do pracy- oświadczył, machając mi jednocześnie.- Kiedyś Cię tam zabiorę- powiedział i zniknął za drzwiami wejściowymi.
- Podoba Ci się- zauważył Niall i ni stąd, ni zowąd pojawił się koło mnie. Czułam chłód, który bił od jego ciała. Widziałam jak pojedyncze kropelki wody, ześlizgują się z jego perfekcyjnego ciała.
- Może- wzruszyłam obojętnie ramionami.- A zresztą, co ci do tego?- warknęłam.
- A ja? Podobam ci się?- spytał niepewnie i spojrzał mi prosto w oczy, tak jakby mógł z nich wyczytać odpowiedź?
Cholera, czemu on musiał być tak skomplikowany?!
- Może- powtórzyłam., chociaż znałam odpowiedź na to pytanie. Tak, podobał mi się już o dawna. Był moim pierwszym młodzieńczym zauroczeniem, moim pierwszym pocałunkiem, moim kochanym Niallem, na którego nie mogłam się złościć.
- Wiedziałem- rzucił szybko, a ja spojrzałam w jego kierunku.
- Co wiedziałeś?
- To, że nadal coś do mnie czujesz- odparł i ujął moją twarz w dłonie. Miałam wrażenie, że świat wokół mnie wiruje, a ja zatracam się w jego krystalicznie niebieskich tęczówkach. W końcu poczułam jego ciepłe wargi tuż na moich. Całowaliśmy się. Pierwszy raz od przeszło pół roku. Wydawało mi się, że zapomniałam już jak jest być choć na moment jego. Jednak wciągu tych kilku sekund, wszystkie wspomnienia ożyły.
Słyszałam trzepot naszych serc i pojedyncze, ciche westchnienia. Kiedy moje dłonie znalazły się na jego karku, przyciągnęłam go jeszcze bliżej, wywołując u niego gęsią skórkę. Nie był to jeden z tych pocałunków, gdzie próbowalibyśmy pokonać wszelkie granice wytrzymałości. Po prostu całowaliśmy się. Powoli i delikatnie. Nasze wargi sprawiały wrażenie spragnionych, poruszały się złączone ze sobą. A nasze oddechy łączyły się ze sobą, tworząc spójną jedność. Miałam wrażenie, że w jego ramionach mogę żyć i umierać. Budzić się i zasypiać.
Niall wreszcie otworzył się przede mną. Znów stał się tym samym uroczym blondynkiem, co pół roku temu. Widziałam te dwie iskierki w jego oczach, gdy się od siebie oderwaliśmy. Wiedziałam o czym myślał. Byłam wręcz tego pewna, ale nie odzywałam się. Oboje trwaliśmy w tej przyjemnej ciszy, opierając o siebie nasze czoła.
-[ T.I]?- wyszeptał, tak czule, że moje serce, przyspieszyło.
- Tak?- zamrugałam kilkakrotnie, tak by choć na parę sekund, doprowadzić się do normalnego stanu.
- Chciałabyś ze mną chodzić?- spytał z nadzieją, a chwilę później dodał.- Czasami zastanawiam się czemu, nie mogę cofnąć się w czasie. Cholera, wtedy niektóre sprawy na pewno, potoczyły by się inaczej- stwierdził tajemniczo i posłał mi jeden z najpiękniejszych uśmiechów, jaki było mi dane ujrzeć.
- Możemy spróbować- oznajmiłam i splotłam ze sobą nasze chłodne palce.
- Jesteś kochana- powiedział, a ja miałam wrażenie, że gdzieś to już dzisiaj słyszałam. Zayn- przeszło mi przez głowę i momentalnie uśmiech zniknął z mojej twarzy.- Coś się stało? Nagle stałaś się taka smutna- zauważył Niall i mocniej mnie przytulił.
- Wszystko w porządku- mruknęłam i posłałam mu wymuszony uśmiech.
- To jak? Idziemy do domu się pochwalić?- zapytał rozradowany Niall. Naprawdę miło było na niego patrzeć, gdy emanował radością.
- Chyba nie ma, co się tak spieszyć- odparłam wymijająco.- Może posmarujesz mi plecy? Chciałabym się trochę poopalać- zmieniłam temat.
- Nie ma sprawy- rzucił i wyjął z torby żółtą tubkę kremu z filtrem.
- Odwróć się, kochanie- zażądał, a ja słysząc jego słowa zaczerwieniłam się. Dziwnie było słyszeć z jego ust 'kochanie', ale mimo wszystko, wydawało mi się, że mogę się do tego przyzwyczaić.
- Jak sobie życzysz- zaśmiałam się i położyłam się na brzuchu. Parę sekund później poczułam jego dużą, ciepłą dłoń na plecach, która zataczała niezgrabne kółka i wcierała olejek w moją skórę. Mimowolnie westchnęłam...
Give me love like never before
Cause lately I've been craving more
Witajcie! :)
Ta część jest chyba szczególna dla osób, które od początku tego opowiadanka są za Niallem. Spokojnie, nie jest to też ostatni part imagina Niall&Zayn :* Planuję jeszcze parę części :)
Jesteście zaskoczone przebiegem akcji? Cieszycie się, że [T.I] jest z Niallem czy może raczej smucicie, bo wolicie Zayna? Przyznajcie się, ogromnie mnie to ciekawi <3
Kotki, martwi mnie ilość komentarzy pod postem Anonimowej. Rozumiem, jest to nowa osoba, ale chyba trochę niedoceniacie jej możliwości... :(
To jak, napiszecie co sądzicie o tej części? Zmotywujecie mnie do szybszego napisania kolejnych partów? Mam nadzięję :* Z góry dziękuję za wszystko! Koooocham <3
co najmniej 25 komentarzy= nowy imagin!!!
Błahahahahha! Pierwsza!!!! :D Ja tam nie wiem czy wolę ją z Niallem czy z Zaynem ja jestem za tym aby w ostatnim rozdziale nagle wpadł Louis :D Mi bardzo się podoba ten imagin, i ten Anonimowej też. Czekam na nexty obydwu no i Harry'ego Bad Boya <3
OdpowiedzUsuńA! Boski, padam! Wszystko się przecież może zmienić. Boję się, aby to nie zepsuło ich przyjaźni!
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuudowny ^_^
OdpowiedzUsuńNiall, Niall i jeszcze raz Niall!!! <333
Nie Zayn, Niall :D :***
Czekam na następny rozdział <333
http://maniac-harrystylesff.blogspot.com
http://different-world-1d.blogspot.com
Cudeńko! Jezu... a jak im się nie uda? Ich przyjaźń! W ogóle to wszystko się może się zmienić przez Zaze
OdpowiedzUsuńPierwsza część tego rozdziału świetna <3 Jednak druga strasznie mnie zasmuciła, bo ja chcę Zayn'a :( Cieszę się, że to jeszcze nie koniec i liczę na zmianę ;) Niech ona będzie z Malikiem, proszę :* Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Buziaki i do następnego <3
OdpowiedzUsuńNieee. Zdecydowanie wolę Zayn'a i mam nadzieje, że sytuacja się odwróci. Chociaż szkoda mi też Niall'a. On jest taki uroczy i w ogóle. Ugh, naprawdę mam okropny dylemat.
OdpowiedzUsuńAle chyba serce głośniej krzyczy "Zayn".
Scena na basenie wręcz genialna! Tylko szkoda, że Horan im przeszkodził, ale z drugiej strony to ich przekomarzanie się.
Czekam nn.
Niall, proszę, Niall! Zrobiłabyś mi wspaniały prezent na moje urodziny, które są już niebawem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żartujesz?! Też mi się urodzinki zbliżają, tylko że ja jestem za Zaynusiem... -_-
UsuńOczywiście bez urazy albo coś, bo kocham ich obu.
Może chcecie jakąś dedykację z okazji Waszych urodzin? :*
UsuńBuziaki MissPotatoe
Chętnie :) nie wiem, jak fanka Niall :)
UsuńJa proszę w części kiedy to wszystko się rozstrzygnie Niall czy Zayn :)
Z góry dzięki kochana.
Bardzo fajny :) ja sama nie potrafiła bym wybrać pomiędzy chłopakami :p
OdpowiedzUsuńBoziu, jaka słodziaśna fotka :*
OdpowiedzUsuńŚwietny, dobra robota :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze jestm za Niallem<33 imagin super z niecierpliwością czekam na nn:)
OdpowiedzUsuńTak jest z Niallem !!! <3
OdpowiedzUsuńNo w końcu :D Od samego początku czekałam na to, żeby to był Niall <3
OdpowiedzUsuńNieeeeeee. Nie. Nie.
OdpowiedzUsuńProtestuję.
Gdybyś widziała, jaki mam zaciesz, kiedy czytałam fragment z Zaynem... I to uczucie, jak miałam ochotę udusić Nialla, odkąd się tylko pojawił ;-; Eh, jestem jednostronna, a to już kolejny imagin, w którym jestem za kimś innym niż Niall, ale taka prawda - nie przepadam za nim.
Czeeeekam na kolejne części i dalszy rozwój akcji ^^ ♥
Anonimowa ♥
DARCY!
OdpowiedzUsuńW Imieniu mojej znajomej dziękuję za za odwiedziene jej bloga.
Zapraszm Cb i wszystkich na ciąg dalszy.
http://keep-calm-and-love-them.blogspot.com/
Kocham!
OdpowiedzUsuńTak, dziękuję Darcy I Curly.
OdpowiedzUsuńCudowny.
Nie mogę się docxekć finału!
Pisz dalej bo świetnie Ci to idzie nie mogę się doczekać reakcji Zayna jak się dowie :******
OdpowiedzUsuńJa chcę znac już koniec! Boski :*
OdpowiedzUsuńCoś wam nie idzie ostatnio z komentarzami ;o
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE *U*
Jestem ciekawa zakończenia <3
Ostatnio? Chyba tylko tutaj... wiesz zaczął się rok szkolny. Pod inymi postami było 42, 35 więc wiesz...
UsuńOmg! Niall <3 but I think that it isn't the end. Poor Zayn.
OdpowiedzUsuńU know that their new album call FOUR? Amazing.
Yep. I'm listening to their new song at the moment ^^
UsuńAmd my YT doesnt work :'(
UsuńOooo... Po pierwsze dziękuję za dedykacje ♥
OdpowiedzUsuńPo drugie nhfsdbgbgknbawol! Brak mi słów! To było cudowne!
Niech [T.I.] zostanie z Niallem ♥♥♥
Wspaniały ♡♡♡
OdpowiedzUsuń